unearth 0 Napisano Lipiec 9, 2010 Witam, ma ktoś niepotrzebne crash pady pasujące do monstera 750 2001r? Chętnie kupię ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
willyfog 0 Napisano Lipiec 11, 2010 to ja sie podlacze i poszukuje pady do monstera 2004 620/800 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Misiek 0 Napisano Lipiec 11, 2010 Nowe u musielego: viewtopic.php?f=76&t=2848 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
unearth 0 Napisano Lipiec 31, 2010 Zastanawiam się nad zakupem crash padów womet techa. Naczytałem się pozytywnych opinii na temat tej firmy. Miał ktoś z nią jakąś styczność? Czy może polecacie jakąś alternatywę? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
theodor 2 Napisano Lipiec 31, 2010 Alternatywa do womet-techu? To chyba samodzielne wypiłowanie ich na kolanie Ci pozostaje... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Misiek 0 Napisano Sierpień 3, 2010 R&G racing, womet-tech, i niestety nic więcej. Ewentualnie Zipser (dostępne w larssonie). Ceny zbliżone, jakość ... niech się odezwą osoby które miały nieszczęście testować. Ani Puig ani LSL nie polecam... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
jakitaki 1 Napisano Wrzesień 8, 2010 Kupiłem swego czasu cos takiego (poniżej ) i po półrocznych rozmyślaniach stwierdzam że ni huhu nie wsadze tego do 996 :). Jest to produkt francuzki kupiony za 150 zł . Zainteresowanym - 100zł + przesyłka (15 zł na konto , 19 zł za pobraniem ).Zestaw bez szpilki. Moze sie komu przyda Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano Wrzesień 8, 2010 http://shop.ebay.pl/i.html?_nkw=monster ... rksid=m270 proszę, tutaj znajdziesz wszystko o co pytacie, pozatym watęk nie w tym dziale co trzeba ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lkrencik 0 Napisano Wrzesień 8, 2010 ja nie polecan R&G do 748/996/998 za dlugi i przy dwukrotnym testowaniu, lewy sie wygiął i dodatkowo polamal owiewkę, a prawy sie po prostu urwał zaznaczam ze to wypowiedz jedynie dot 748 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
theodor 2 Napisano Wrzesień 8, 2010 Ale rame masz całą i blok silnika cały i dekle i wiele innych rzeczy które by sie bez nich uszkodziły. Wbrew popularnemu przekonaniu crash-pady są jednorazowe. One mają się urwać, polamać, zeszlifować bo mają pochłonąć w ten sposób energię kinetyczną. Jesli taki Crash-pad by wytrzymal to przekazalby tę energię dalej i zwiekszyłoby to szkody w maszynie. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Franz 0 Napisano Wrzesień 9, 2010 Ale rame masz całą i blok silnika cały i dekle i wiele innych rzeczy które by sie bez nich uszkodziły. Wbrew popularnemu przekonaniu crash-pady są jednorazowe. One mają się urwać, polamać, zeszlifować bo mają pochłonąć w ten sposób energię kinetyczną. Jesli taki Crash-pad by wytrzymal to przekazalby tę energię dalej i zwiekszyłoby to szkody w maszynie. Świete słowa, polecam R&G testowałem spisały się znakomicie! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
unearth 0 Napisano Wrzesień 9, 2010 Ja już kupiłem crash pady z womet-techa, w następnym tygodniu postaram się wrzucić fotki by pokazać jak to się prezentuje. Fala czemu zły dział? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
musieli 30 Napisano Wrzesień 18, 2010 Ale rame masz całą i blok silnika cały i dekle i wiele innych rzeczy które by sie bez nich uszkodziły. Wbrew popularnemu przekonaniu crash-pady są jednorazowe. One mają się urwać, polamać, zeszlifować bo mają pochłonąć w ten sposób energię kinetyczną. Jesli taki Crash-pad by wytrzymal to przekazalby tę energię dalej i zwiekszyłoby to szkody w maszynie. Świete słowa, polecam R&G testowałem spisały się znakomicie! Mam odbiorcę, któy już trzeci raz bierze do swojego dukata zestawik. Za każdym razem ratują moto w bardzo dużym stopniu, przypłacając za to własną kasacją... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
martini 34 Napisano Styczeń 24, 2011 Ale rame masz całą i blok silnika cały i dekle i wiele innych rzeczy które by sie bez nich uszkodziły. Wbrew popularnemu przekonaniu crash-pady są jednorazowe. One mają się urwać, polamać, zeszlifować bo mają pochłonąć w ten sposób energię kinetyczną. Jesli taki Crash-pad by wytrzymal to przekazalby tę energię dalej i zwiekszyłoby to szkody w maszynie. Świete słowa, polecam R&G testowałem spisały się znakomicie! Mam odbiorcę, któy już trzeci raz bierze do swojego dukata zestawik. Za każdym razem ratują moto w bardzo dużym stopniu, przypłacając za to własną kasacją... A to powiedz kto to...? :shock: chyba nie chcesz kolegów narazić na to, by nacięli się na szlifowany sprzęt... :lol: Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
musieli 30 Napisano Styczeń 24, 2011 A to powiedz kto to...? :shock: chyba nie chcesz kolegów narazić na to, by nacięli się na szlifowany sprzęt... :lol: Chyba nie jest wielką tajemnicą, że Ewa często bezsensownie przewraca swój motocykl :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
MMichael 0 Napisano Lipiec 21, 2011 A ja z kolei polecam produkt włoskiej firmy Barracuda http://www.barracudamoto.it/it/shop/kit ... -coppia-2/ montowane w modelu 620 (niezbedna była wymiana śruby głównej na 100mm i lekkie jej spiłowanie :D) poniżej cytat od producenta pozostawie bez komentarza ;) "Mam już informacje odnośnie crashy, długość śruby jest OK. – ze względu na małą ilość miejsca pomiędzy ramą a silnikiem. Przy skręcaniu końcowym materiał się trochę podda w rezultacie czego będzie można dokręcić spokojnie całość tak aby gwint był wkręcony na całej powierzchni nakrętki." Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mateuss 0 Napisano Lipiec 21, 2011 Czas dodać opinię... Monster 620 crashpady R&G... Delikatny szlif przy małej prędkości na prawo... Chrashpad lekko podszlifowany i wygięty na śrubie. Blok silnika rama i zbiornik nietknięty... Wygięła się kierownica ale dzięki temu, że motocykl oparł się na crashpadzie nie uszkodziła ona zbiornika... Warto zainwestować te 3 stówki. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach