Dużo wydarzyło się w poprzednim sezonie, jesteśmy świadkami wielkich (być może nawet historycznych) zmian w świecie MotoGP, jak i w samym teamie z Bolonii. Jedno jest pewne - Ducati w częściowo zmienionym składzie ma jeszcze większy apetyt na zwycięstwo, co wielokrotnie podkreślano podczas piątkowej prezentacji.
Szef Ducati Corse - Gigi Dall'Igna, jasno określił cel na sezon 2017 - sięgnąć po tytuł mistrzowski. Ducati zamierza pracować nad rozwojem Desmosedici GP 17 do ostatniej chwili, dlatego "prawdziwy" i "ostateczny" model tegorocznej maszyny zobaczymy dopiero podczas pierwszego Grand Prix w kalendarzu Motocyklowych Mistrzostw Świata - GP Kataru. Konstruktorzy i mechanicy będą mogli częściowo zweryfikować efekty swojej pracy już podczas zimowych testów w Malezji pod koniec stycznia. Motocykl na sezon 2017 pozbawiony będzie skrzydełek aerodynamicznych ze względu na zmianę przepisów regulaminu MotoGP i zakaz używania tego elementu.
Dall'Igna bardzo pochlebnie wypowiedział się także o nowym zawodniku w zespole. Włoch miał okazję współpracować z Lorenzo przed laty w klasie 250cc, co przyczyniło się do zdobycia dwóch tytułów mistrzowskich przez młodego Hiszpana. Panowie wielokrotnie w wywiadach podkreślali, że bardzo dobrze wspominają współpracę sprzed lat. Gigi pragnie mistrzostwa, dlatego ściągnął do zespołu pięciokrotnego Mistrza Świata (w tym trzykrotnego Mistrza Świata w kategorii MotoGP), który ma pomóc mu osiągnąć ten cel. Lorenzo zaczyna nowy etap w swojej karierze, w walce o mistrzostwo ma pomóc mu legenda MotoGP i teamu Ducati, obecnie zawodnik testowy - Casey Stoner. Czy możemy liczyć na tak ogromny sukces Lorenzo już w pierwszym roku na nowym motocyklu? A może decyzja Hiszpana o zmianie barw okaże się obustronną porażką? Jedno jest pewne - na "Giorgio" ciąży ogromna presja.
Przejście Lorenzo do teamu Ducati wywołało burzę wśród mediów i fanów MotoGP, dlatego można odnieść wrażenie, że drugi z zawodników - Andrea Dovizioso został trochę zepchnięty na dalszy plan. Czy jednak słusznie? Na korzyść Dovizioso przemawiają kilkuletnie doświadczenie na motocyklach marki Ducati, które może pomóc mu szybciej znaleźć "wspólny język" z nowym Desmosedici, wyjątkowy styl jazdy, charakteryzujący się m.in. bardzo opóźnionym hamowaniem oraz sukcesy z Ducati, których Włoch ma już kilka na swoim koncie.
Zdjęcia z prezentacji można znaleźć na oficjalnej stronie Ducati oraz na stronie motogp.com.
Trzymamy kciuki za zespół Ducati w nadchodzącym sezonie i życzymy wielu sukcesów.
fot. Ducati Corse
Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony
Utwórz konto
Zarejestruj nowe konto, to proste!
Zarejestruj nowe kontoZaloguj się
Posiadasz własne konto? Użyj go!
Zaloguj się