KGr 1 Napisano Listopad 16, 2012 Po przesiadce z cb500 na to cudo chwile będę się rozkręcał :) Nie chcemy żeby nowy sprzęcik się porysował prawda,a już przyszły właściciel woli tego uniknąć na pewno? Wolę być pewny sprzętu, opanowania i umiejętności przed ostrzejsza jazdą. Po przesioadce z CB500 to nie "chwile"... Ostatnie moje motocykle byly sporo mocniejsze niz cebulka, a na STFa jeszcze bym nie wsiadl. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
morham 0 Napisano Listopad 16, 2012 Po przesiadce z cb500 na to cudo chwile będę się rozkręcał :) Nie chcemy żeby nowy sprzęcik się porysował prawda,a już przyszły właściciel woli tego uniknąć na pewno? Wolę być pewny sprzętu, opanowania i umiejętności przed ostrzejsza jazdą. Po przesioadce z CB500 to nie "chwile"... Ostatnie moje motocykle byly sporo mocniejsze niz cebulka, a na STFa jeszcze bym nie wsiadl. Zwykły Monster 620 po Cebuli robi wrażenie dynamiką :) Co dopiero taki STF :P On będzie zrywał beret - ale to leży w kwestii kupującego :) Na Twoim miejscu rozważałbym Monstera 796 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
bialy114 1 Napisano Listopad 16, 2012 STFa jeszcze bym nie wsiadl +1 (po dwóch sezonach na 1000DS, który jest "troszeczkę" inny :twisted: niż CB500) sirRoberto: Po cebuli możesz nawet Hayabusę kupić, zrobić też więcej niż 7kkm. Zadaj sobie tylko pytanie W JAKI SPOSÓB ?? Jako, że nie jestem PRZED 40-tką, a troszkę PO, a na "lytrze" dopiero i tylko po drugim sezonie po 20 latach przerwy z jednośladem - ośmielę się powiedzieć tak: Chcesz pokazać sąsiadom, że zarobiłeś taczkę pieniędzy za granicą ?? Czy może kumplowi, że masz droższy sprzęt niż jego nowa GSXR750 ?? Chcesz się przesiąść z VW Golfa 1,6 na Lamboghini, a pytasz czy się da pojechać ponad 200 "golasem" ?? Stary ! Ogarnij się !! Jako właściciel STF'a zażądałbym od Ciebie pełnej kwoty zastawu i oświadczenia woli przed Twoją "jazdą" testową w listopadzie. I to przy świadkach ! Dosiądź na próbę, na wiosnę np. Monstera 796 i BĄDŹ OSTROŻNY. Może wtedy zrozumiesz na co chciałeś się porwać myśląc o "Ulicznym Wojowniku". Już sama nazwa mówi, że nie jest to osiołek, tylko dziki mustang, a do jego ujeżdżenia trzeba wcześniej "coś tam" jeździć. Żeby nie było: nie znam Twoich umiejętności, nie wiem czym udało Ci się do tej pory chwilkę pojeździć, nie mam zamiaru Cie obrazić ani oceniać. Jako lekko starszy próbuję Ci tylko powiedzieć: albo się zabijesz, albo będziesz Stefanem przemieszczał się na 10% jego możliwości (ze strachu) a fun z jazdy zamieni się w obawy o powrót do domu w jednym kawałku. No offence. :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
00artur00 0 Napisano Listopad 16, 2012 wreszcie odpowiednie skwitowanie dziwnych pytań o STF :D :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sirRoberto 0 Napisano Listopad 16, 2012 Biały114 Troszkę mnie zaskoczyłeś tym opisem. Co do opony to zamknięta została już po pierwszym tysiącu. Był na szkoleniach i torach w Toruniu, Poznaniu i chyba gdzieś jeszcze. Jeździ z tego co mówi już dosyć swobodnie, tylko ostrożnie, bo ulica to nie tor. Tutaj szlif może się równać zmieleniem przez Tira. Tor to coś innego i wydaje mi się że podejście jak najbardziej słuszne. Co do Twojej sugestii, że chcę się pochwalić przed sąsiadami czy kumplem to się gruuuuuuuubo mylisz :) Nie chodzi o nich. Po prostu chciałbym zmienić moto. Nawet chyba cebulę i tak sobie zostawię, bo mam do niej sentyment, a utrzymanie roczne to praktycznie koszt jednego baku paliwa. Chcę się przesiąść na dynamiczniejszy motor. Może na początku wykorzystywałbym STFa na 10% ale co z tego. Ważne że uczyłbym się pokory od początku :) Nie latałem na czymś takim, ale Twoja wypowiedź sugeruje jakbym przesiadał się z malucha do Formula 1. czy to aby najlepsze porównanie? Może masz rację, nie mówię, że nie. Innym moim pomysłem jest właśnie zakup http://allegro.pl/ducati-monster-620-i- ... 53435.html lub http://allegro.pl/ducati-monster-620ie-i2780946009.html rozebranie go na czynniki pierwsze, wymiana czego tam będzie trzeba, malowanie, spersonalizownie i polatanie z sezonik, a po sezonie inny sprzęt ito samo dopóki nie znajdę własnie tego jedynego który zostanie ze mną. Jestem mechanikiem i taka zabawa przyniesie mi wiele frajdy. Juz dawno planowałem zakup jakiegoś samochodu i zrobienie tego właśnie z autem, ale motocykl teraz jest na topie. Samochody mam, więc to na razie nie jest najważniejsze. Co do pytania o prędkość to była czysta ciekawość. Po prostu STF jest bez owiewek i zastanawia mnie komfort jazdy na nim, bo skoro to Wojownik... Więc pytanie nie było spowodowane wypróbowaniem jego maksymalnych możliwości tylko jak mówię ciekawość. Jakbyś mógł odpowiedzieć byłoby miło. Ta odpowiedź pewnie będzie dotyczyła większości Streetfighterów czy to Ducati czy innych Wojowników bez owiewek. Podsumowując. Czyli co? Uważasz ten pomysł za niezbyt udany, żeby wsiadać na taką moc? Polecasz 796, tak? Tylko te moto to widzę że są dostępne tylko nówki, a ja wolałbym coś co już było używane, żeby nie wywalać kaski, jak będę odsprzedawał. Końcowego typu muszę być pewny a nie kupować sobie nówki i sprawdzać. Może niektóre pytania wydają się śmieszne, lecz nie dowiem sie szczegółów nie zadając pytań. Nie mam niestety doświadczonych kolegów motocyklistów aby sobie podyskutować. Z Wami widzę, że klaruje mi się całe wyobrażenie. Ciekawe co czeka mnie na końcu. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
morham 0 Napisano Listopad 16, 2012 Pomysł z 796 jest mój i siooo mi się pod niego podpinać ;) (to jest full żart) Nie jeździlem Stefanem - ale wszędzie są opinie, że duży Stefan to bydle, mniejszy tylko nieco mniejszy. Pozwolę się wtrącić - czy pojedzie ponad 200? Jeżeli tylko Cię nie zdmuchnie z motocykla spokojnie pojedzie - toż Stefany to silnik z torowych Ducatów. Mój Ziomek Banditem 600 leciał ponad 200 km/h (moja 620 - 180, Cebulą leciałem 160 - i nie są to szczytowe osiągnięcia tych motocykli) Czemu 796 ? Po Cebuli 620 i tym co napisałeś 620 to może być za mały jednak przeskok dla Ciebie. Skoro zaś rozważasz jeszcze "starą" budę Monstera to wybór robi się szerszy... Monster S2R, Monster 900, Monster S4 (nie S4R - to znane bydle ;) ). Myślę, że wszystkie zapewnią Ci stopniowy przeskok mocy i lepiej przygotują na Stefana - szybciej je ogarniesz a frajda będzie równie dużo. A jak stwierdzisz, że to mało - zawsze w odwodzie są Stefany. I tak - chcesz przesiąść się z Malucha na Formułę 1. Pozdro :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
2wheels 0 Napisano Listopad 16, 2012 Panowie nie straszcie tak bardzo tym stf , wszystko zalezy czy przyszły wlaściciel ma olej w głowie i precyzyjny prawy nadgarstek , pozatym zawsze dla pewności mozesz skręcic na maxa kontrole trakcji i będziesz miał prawie cb500 Powiem krótko jeżeli podoba Ci sie stf to nie ma co tutaj bic piany tylko trzeba kupować Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Billy 0 Napisano Listopad 16, 2012 Panowie nie straszcie tak bardzo tym stf , wszystko zalezy czy przyszły wlaściciel ma olej w głowie i precyzyjny prawy nadgarstek , pozatym zawsze dla pewności mozesz skręcic na maxa kontrole trakcji i będziesz miał prawie cb500 Powiem krótko jeżeli podoba Ci sie stf to nie ma co tutaj bic piany tylko trzeba kupować +1 :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
mayday 0 Napisano Listopad 16, 2012 + 1 :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
morham 0 Napisano Listopad 16, 2012 Panowie nie straszcie tak bardzo tym stf , wszystko zalezy czy przyszły wlaściciel ma olej w głowie i precyzyjny prawy nadgarstek , pozatym zawsze dla pewności mozesz skręcic na maxa kontrole trakcji i będziesz miał prawie cb500 Powiem krótko jeżeli podoba Ci sie stf to nie ma co tutaj bic piany tylko trzeba kupować Nikt piany nie bije :) Wyrażamy swoje zdanie o co kolega zresztą prosił :) Ale co to za przyjemność jeździć motocyklem o ogromnej mocy i możliwościach skastrowanym do poziomu poczciwej Cebulki? I wydawać na to prawie 40 koła? Biały db mówi - zresztą nie tylko Biały - iż motocyklem o mniejszej mocy nauczysz się SZYBCIEJ jeździć porządnie i jazda MOCNIEJSZYM da Ci później więcej radochy i satysfakcji. Nikt z nas zresztą nie twierdzi, że się nie da - bo zależy to dokładnie od tych czynników które wymieniłeś - czyli oleju w głowie i precyzyjnego nadgarstka. Ja osobiście dodałbym jeszcze do tego jeden czynnik który oba powyższe przebija - doświadczenie. Nie wiem jak to z wami było ale np. mnie osoby która przed Cebulką nie miała żadnego jednośladu prócz rowera przerażało iż mogę mieć 100 KM pod prawym nadgarstkiem. Do tego sam sobie odpowiedziałem - po co mam jeździć motocyklem którego zupełnie nie ogarniam bądź ogarniam na 10% - marnotrawstwo i motocykla i mojej pewności siebie (nie tak dużej w tej materii). I wyszukałem motocykl bardziej odpowiedni dla Siebie. Przysiadłem się i byłem zadowolny z mojej Cebulki...a potem pojawiło się Monstrum :) Ale prawda jest taka, że decyzja zapadnie w głowie kupującego - nie raz to już mówiłem i większość z nas to przerobiła - rozliczyć się musimy z własnym sumieniem :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano Listopad 16, 2012 ja mialem podobny dylemat jak twoj.Wczesniej jezdzilem chopem 750 ktory wazyl milion ton.Ale dla mnie po zdaniu prawka tozwijal asfalt.Zachcialo mi sie tu u was pokazywac ze wzgledu na to iz zawsze chcialem byc posiadacvzem ducati i to nie byle jakiego m600 czy s2r800 (nieobrazajac posiadaczy).Napalilem sie na SC 1000.I tu uwaga.Wylatane mam tylko parestem km niestety.Ale mam szybki samochod i 5 sec do setki to dla mnie sniadanko.D predkosci i przyspieszenia jestem przyzwyczajony.Ale nie o tym mowa aby sie buraczyc.Wsiadlem 1 raz na SC i myslalem ze przy starcie zrobie dziure w ziemi.A mam delikatna reke.Motocykl jest zajebis...cie ale to zajebis..cie zrywny mozna by zec bezkompromisowy.ma tylko 90 konia i podobny moment.Tu przy przyspieszeniu az plomby bolą.Malo co nienawalilem w gacie jak na pulawskiej przy 130 na 3 biegu dodalem troche wiecej niz zwykle i mialem kolko w gorze.Spokornialem bo moglo sie to zle skonczyc.Myslalem ze ogarnolem motor ( gowno ogarnolem).Zdaje tu racje kolegom ze ten uliczny wojownik jak by mial skrzydla to by wylecial w kosmos razem z kierownikiem,i stal sie sztucznym satelitom ziemi.Na swiatlach stanolem z motocyklem 140 konnym i ten dukacik stylizowany na lata 60-te do 3 biegu niedaje startu praktycznie zadnemu japoncowi .Wiem co mowie.Facet mial taką mine jak by mu kot co rano w kapcie walil. I tu nalezy zaznaczyc dla potomnosci ze dla ducata to czapki z glow i respekt.Niestety nie da sie tego wytlumaczyc to trzeba sie przekonac na wlasnym tylku.Banan nie schodzi daje konia z chinskim furmanem jak jest inaczej.POZDRO Jak bedziesz dosiadal streeta to wstap do pzu i ubezpiecz sie na zycie bo to morderca i nie wybacza bledow. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sirRoberto 0 Napisano Listopad 17, 2012 Powiem Ci ezehielone, że Twoja wypowiedź dała mi tak naprawdę pierwszy raz do myślenia. No może nie pierwszy :), ale najciekawiej i najszczerzej opisałeś temat ogarnięcia motocykla. Rady typu nie kupuj, jest mocny, szybki, to Wojownik szos - na pewno każą sie zastanowić i są cenną podwaliną, ale opisz doświadczenia, że: ja mialem podobny dylemat jak twoj.........ma tylko 90 konia i podobny moment.Tu przy przyspieszeniu az plomby bolą.Malo co nienawalilem w gacie jak na pulawskiej przy 130 na 3 biegu dodalem troche wiecej niz zwykle i mialem kolko w gorze.Spokornialem bo moglo sie to zle skonczyc.Myslalem ze ogarnolem motor ( gowno ogarnolem)...... ..... bo to morderca i nie wybacza bledow. to opis z doświadczenia jak zachowuje sie motocykl. Dziex. W sumie już dzięki bialy114 też zredukowałem aspiracje i postanowiłem wziąć coś słabszego. Niestety 796 jest trochę zbyt nową maszyną i zbyt drogą na nie końcowy wybór. Chyba poszukam na razie czegoś mocniejszego od cebulki. Może Ducati może coś innego. Zobaczę jak się będę czuł i po przyszłym sezonie już będzie ten moment na zmianę, albo za dwa. Wszystko zależy ile będę miał czasu latać, a rodzi mi sie syn pod koniec stycznia/początek lutego, więc żonka będzie potrzebowała trochę wsparcia przez kilka miesięcy. Jakby ktoś jeszcze miał doświadczenia z użytkowania to wrzucajcie, bo to na pewno ostudzi wiele głów przed zakupem :lol: Takie recenzje uważam są bezcenne Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
musieli 30 Napisano Listopad 17, 2012 Prawda jest jedna - jeśli nie jeździłeś to nie wiesz czy dana maszyna przerasta Twoje umiejętności. I dywagacje osób trzecich nie są za wiele warte w tym momencie. Sam ezehielone napisał, że kupił motocykl przewyższający jego umiejętności i teraz jeździ potulnym sportclassiciem z kupą w gaciach. Więc wniosek jest jeden - jazda testowa a potem decyzja. Jedź do Torunia, tam będziesz w stanie dokonać jazd testowych by podjąć właćciwą decyzję. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
emvespa 0 Napisano Listopad 17, 2012 Powiem Ci ezehielone, że Twoja wypowiedź dała mi tak naprawdę pierwszy raz do myślenia. No może nie pierwszy :), ale najciekawiej i najszczerzej opisałeś temat ogarnięcia motocykla. Rady typu nie kupuj, jest mocny, szybki, to Wojownik szos - na pewno każą sie zastanowić i są cenną podwaliną, ale opisz doświadczenia, że: ja mialem podobny dylemat jak twoj.........ma tylko 90 konia i podobny moment.Tu przy przyspieszeniu az plomby bolą.Malo co nienawalilem w gacie jak na pulawskiej przy 130 na 3 biegu dodalem troche wiecej niz zwykle i mialem kolko w gorze.Spokornialem bo moglo sie to zle skonczyc.Myslalem ze ogarnolem motor ( gowno ogarnolem)...... ..... bo to morderca i nie wybacza bledow. to opis z doświadczenia jak zachowuje sie motocykl. Dziex. W sumie już dzięki bialy114 też zredukowałem aspiracje i postanowiłem wziąć coś słabszego. Niestety 796 jest trochę zbyt nową maszyną i zbyt drogą na nie końcowy wybór. Chyba poszukam na razie czegoś mocniejszego od cebulki. Może Ducati może coś innego. Zobaczę jak się będę czuł i po przyszłym sezonie już będzie ten moment na zmianę, albo za dwa. Wszystko zależy ile będę miał czasu latać, a rodzi mi sie syn pod koniec stycznia/początek lutego, więc żonka będzie potrzebowała trochę wsparcia przez kilka miesięcy. Jakby ktoś jeszcze miał doświadczenia z użytkowania to wrzucajcie, bo to na pewno ostudzi wiele głów przed zakupem :lol: Takie recenzje uważam są bezcenne polecam S2R w tym temacie. jest akurat. balans mocy, momentu, komfortu, prowadzenia.. w zadna strone nei jest przegiety i nic mu nie brakuje. przesiadka z silniejszej rzedowki i duzo wiecej radosci na monsterze. i wiecej sie na nim ucze. sprawdz na wiosne cos tanszego - monstera 750/800/S2R albo cos takiego i zobacz, czy to juz nei robi Ci niesamowitej roznicy ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
morham 0 Napisano Listopad 17, 2012 Prawda jest jedna - jeśli nie jeździłeś to nie wiesz czy dana maszyna przerasta Twoje umiejętności. I dywagacje osób trzecich nie są za wiele warte w tym momencie. Hehehe chcąc nie chcąc: +1 Do Torunia zawsze fajna wycieczka. Jedź, zobacz, może się kulnij jeżeli Ci pozwolą warunki i właściciel - mając te wsio mądre słowa na uwadze ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KGr 1 Napisano Listopad 17, 2012 pozatym zawsze dla pewności mozesz skręcic na maxa kontrole trakcji i będziesz miał prawie cb500 Tylko STF S :) Bazowy kontrole trakcji ma zamontowana w nadgarstku kierowcy :D Ala to taka mala dygresja :] A za dobrze utrzymanego stefana zaplacisz tyle co za nowe 769 (jakis sezonowane np). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Napisano Listopad 17, 2012 Ja powiem szczeze ze niezaluje ze wybralem wlasnie sc.Powoli i spokojnie dojde do tematu .To fakt ze korci na kazdym wolnym odcinku by odkrecac po to sa litrowe pojemnosci niestety.Kwestia tego czy nikt niepowolany niewyskoczy nagle zza winkla i bajka sie nieskonczy.Na prostej ciezko sie rozwalic aczkolwiek mozna.Bardzo dobrze zrobilem ze zaczolem teraz w te chlodne dni troche jezdzic .Wiem napewno ze na przyszly sezon bez amora skretu jazdy zadnej niema i koniec.Nie wiem czy to w moim modelu czy inne tez tego wymagaja.Nasze drogi zwlaszcza na tych ktorymi jezdze sa kompletnie nierowne maja dziury o wytloczeniach po ciezarowkach niewspomne masakra.Nadgarstki odmawiaja posluszenstwa.Moze dam olej do lag o mniejszej gestosci.To co napisalem moze nie w temacie apropo zakupu streeta .Ale warto rozwazyc ten amor skretu powaga.Zabawa bezpieczniejsza a koszta niewygurowane w poruwnaniu z naprawa paciaka zwlaszcza ducati. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sirRoberto 0 Napisano Listopad 17, 2012 00artur00 żadne pytania nie są dziwne. jeżeli znasz na nie odpowiedź wydaja sie proste, ale może odpowiedz mi ile ile to jest 2x2? 4? Ciekawe skąd to wiesz? Pewnie nikt Ci o tym nie powiedział tylko wyssales z mlekiem matki geniuszu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sirRoberto 0 Napisano Listopad 17, 2012 ezehielone to cenne uwagi. dzięki za info. Własnie tak powinno to wyglądac - full profesionalizm w temacie Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
sirRoberto 0 Napisano Listopad 17, 2012 Do Torunia faktycznie fajna wycieczka. Tylko, żeby na początku grudnia pogoda dopisała :). No ale w ogóle to sobie wszystko do tego czasu poukładam w głowie, czy na pewno jestem gotowy. mam jeszcze ok 2 tygodnie na przemyslenie, he he he. W środku niby wszystko na tak, ale czy na pewno już.....? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
2wheels 0 Napisano Listopad 18, 2012 dla ścisłosci kolega wspominał rownież stf 848 a ten ma kontrole :) , poza tym jesli mysli stf 1098 wedlug mnie powinien szukać S ma kontrole , troszkę carbonu i ohlinsa a róznica w cenie nie jest gigantyczna :D :D . Szkoda że wiekszość studzi mu głowę ,bo jestem przekonany że gdyby nie przeszkody finansowe każdy z nas miałby juz w garazu desmo i panigale i nikt by nie truł o tym zeby sobie kupił najlepiej trajkę na pedały :lol: :lol: :lol: pozatym zawsze dla pewności mozesz skręcic na maxa kontrole trakcji i będziesz miał prawie cb500 Tylko STF S :) Bazowy kontrole trakcji ma zamontowana w nadgarstku kierowcy :D Ala to taka mala dygresja :] A za dobrze utrzymanego stefana zaplacisz tyle co za nowe 769 (jakis sezonowane np). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Alcapone 0 Napisano Listopad 18, 2012 Szkoda że wiekszość studzi mu głowę ,bo jestem przekonany że gdyby nie przeszkody finansowe każdy z nas miałby juz w garazu desmo i panigale i nikt by nie truł o tym zeby sobie kupił najlepiej trajkę na pedały :lol: :lol: :lol: Skoro pyta to mu sie odpowiada, inni przedstawiaja wlasne zdanie, i zapewne wiekszosc ma racje. Jesli chce i ma kase to i itak nikt mu nie zabroni kupic STF :lol: 2wheels ty tez masz racje bo kazdy by chcial miec :P ale wtedy raczej malo kto by sie pytal tylko kupil bez zastanowienia ;) Z drugiej strony tez bym inaczej nie mowil gdybym mial stf na sprzedaz ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
00artur00 0 Napisano Listopad 18, 2012 SirRoberto, Twoje pytania określiłem jako dziwne nie dlatego,aby być względem Ciebie uszczypliwy. Też jestem przed zakupem STF. Marzę o nim i wiem że tylko on wchodzi w grę po całej przygodzie z POKEMONAMI. Bodajże na początku roku organizowane były dni otwarte Ducati w salonie w Bielsku Białej. Zrobiłem testa STF 848 i Multistradzie. Juz wczesniej miałem LOVE do Ducatów,ale trzeba było dosiąść konia,aby doświadczyć wybuchu emocji. To zupelnie inny pozim motocyklowego bałaganu. W poprzedni weekend oglądałem Stefana w lYtrze za Wrocławiem. Wydechy Termignoni, akcesoryjna 'grzechotka'. Ślinianki nie nadążały..tak jak to wygląda i brzmi w naturalnym środowisku..nie da się tego opisać..mimo tego że sprzęt okazal się bublem, a ja wtopiłem w podróż kilka stówek, wycieczka uświadomila mi,że nie ma po co oglądać 'skośnych'. Stąd określenie Twoich pytań jako dziwne. Cały czas rozważasz sushi czy makaron. W miłości do tych sprzętów chyba nie ma kompromisu. Poza tym piszesz o 25 tys..okey później sprostowałeś że w grę wchodzi większ sumka..Z tego co widzę trudno dostać coś poniżej 35..kolejne pytanie o wiatr i przyspieszenia..ponad 150 kucy w wadze mega piórkowej!!ten sprzęt to dzikus pierwszej wody..uważam że jeśli chcesz to oczywiscie kupuj -ja też chcę :D ,ale tym sprzętem podobno nie da się toczyć spokojnie do kościoła w niedzielne poranki - to typowa łobuzerka..a że bez owiewek to wiadomo,że prędkości powyżej 200tu to dobry trening na karczycho przy jednoczesnym składaniu się jak scyzoryk:) .. trzymam kciuki za udane zakupy..sprzęt jest wart każdej złotówki.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KGr 1 Napisano Listopad 18, 2012 W poprzedni weekend oglądałem Stefana w lYtrze za Wrocławiem. Wydechy Termignoni, akcesoryjna 'grzechotka'. Ślinianki nie nadążały..tak jak to wygląda i brzmi w naturalnym środowisku..nie da się tego opisać..mimo tego że sprzęt okazal się bublem, a ja wtopiłem w podróż kilka stówek Moze opisz przypadek dla potomnych co to za sztuka, skad i co z nia nie tak bylo? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
00artur00 0 Napisano Listopad 18, 2012 STF można jeszcze znaleźć na allegro..sprzęt znajduje się w Chojnowie,biała perła doposażony w dodatki Rizomy i kominy Termignoni..2009r 24tys przebiegu,prawie nowe gumy,sprowadzony na początku roku z Francji..rozmawiałem z kolesiem ze trzy razy przez telefon otrzymując zapewnienia,że jest 'cukierkiem' i gość przywiózł go tutaj jedynie z podrapanymi klamkami,które wymienił na nowe..stwierdziłem,że zobaczę..270km- także odległość do przyjęcia,a graty,które mial na sobie trochę warte byly więc cena kusząca mimo,że kilometrów na kołach miał trochę nawiniętych..no ale ja też robię koło 9tysi na rok, poomyślałem że przynajmniej nie przekręcony licznik..po przyjeździe tak jak pisałem pracował jak ta lala choć miał problemy z odpaleniem..pierwsze co to zadupek..dolna część odstawala-był tam zamontowany alarm i wyglądało to tak jakby był on za duży ;) elementy nie spasowane,z lewej strony ohydny zaciek..po zdjęciu siedzenia pasażera od wewnątrz siateczki przyklojene glutami silikonu jakby ktoś nakładał je paluchem :) ,następnie zbiornik bez tankpada co przy tych kilometrach aż dziwne,że nie porysowany..zacząłem macać naklejki,jedna wypukła druga płaska..patrzę - różnią się odcieniem..K**wa gość się nawet nie pofatygował aby dobrać odpowiednie naklejki!błotnik z przodu też miał dziwnie chropowate krawędzie..wszystkie elementy malowane - w dodatku zbiornik kiepsko wykończony przed malowaniem w detalach - masakra..na dobitkę patrzymy na chłodnicę z lewej strony na dole - pomalowane na czarno gluty spawu :o ..myślałem,że facetowi dam w ryło za ten opis IDEALNY! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach