arvent 0 Napisano Lipiec 9, 2011 W swoim "nieśmiałej" myśli mam zakup Monstera 695, jednosezonową naukę jazdy i jego zimową ewolucję. Już zakup owego używanego moto będzie z myślą o jego przeróbkach, dlatego przy wyborze moto nie będę szalał z wymogami lepszego wydechu, jakiś dodatków itp. Zimą odświeżę zapytanie o niezakatowany okaz Monstera 695, może ktoś z Was będzie miał coś ciekawego do zaoferowania ;) W tym wątku pragnę rozwinąć myśl przerabiania powyższego moto, ale znając uniwersalność wielu części, temat może być ciekawy dla posiadaczy innych monsterków. Stworzyłem dosyć ogólnikowy projekt mojego wymarzonego Monstera, ale sądzę, że jest on dosyć klarowny w kierunku jaki obrałem dla jego przeróbek. Oto efekt pracy z wieloma zdjęciami w photoshopie: Niestety owy projekt ma jedną trudną kwestię... chodzi tu o tył - wahacz. Bardzo podoba mi się i uważam, że pasuje do tego modelu kształt wahacza od Sportclassic GT 1000. Problem leży w mocowaniu amortyzatora, który w GT miał klasyczne dwie "sprężynki" mocowane od ramy przy siedzeniu, do wahacza na wysokości osi tylnego koła. Jak wszyscy wiemy 695 ma jeden amortyzator schowany głęboko w body motocykla i w fabrycznym wahaczu jest odpowiednie mocowanie O ile usunąć mocowanie pod dwóch "sprężynkach", to żadna wielka filozofia, to już dorobić odpowiednio wytrzymały uchwyt na centralny amortyzator, nie taka błaha sprawa. Może macie jakąś cwaną myśl na dopasowanie wahacza z GT 1000 do Monstera 695? Będę skłonny zainwestować w przeróbkę tego elementu w wyspecjalizowanej firmie obróbki metali do motocykli. Może słyszeliście o podobnych próbach? Każda rada mile widziana ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
orme 0 Napisano Lipiec 9, 2011 projekt fajny a czy czasem 695 niema mokrego sprzęgła ? :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
plpt 0 Napisano Lipiec 9, 2011 Chłodnicę jak wiedzę też otrzymał... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
2wheels 0 Napisano Lipiec 9, 2011 bardzo fajne malowanie i super są te koła szprychowe :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Włodi 0 Napisano Lipiec 9, 2011 Generalnie wygląda bardzo fajnie ale te szprychowe felgi zupełnie nie leżą... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
arvent 0 Napisano Lipiec 9, 2011 Ducati M695 ma mokre sprzęgło ...chyba, że w opisach tego moto na necie kłamią ;P Muszę Wam zaznaczyć, że kiepski ze mnie mechanik i bardzo słabo znam budowę Monsterów, ciągle się uczę. Osobiście widziałem je tylko kilka razy w życiu, ale marka Ducati twardo wbiła mi się w moje serce, szczególnie za brzmienie :roll: Owy projekt powstał również ze zdjęcia GT 1000, dlatego patrząc na silnik dostrzeżecie pewne różnice. Nie mniej myślałem nad tym, żeby zamontować mu chłodnicę oleju, tak jak to miały stare Monstery. Jeżeli jest to mało praktyczny element, to uwzględnię to przy przeróbce i go nie dam. Po to tu piszę, żeby zażyć odrobinę Waszej wiedzy, bo macie z tym styczność i wielką pakę wiadomości w świecie Ducati. Bardzo podobają mi się koła szprychowe w Monsterze, jest bardzo mało zdjęć w necie z takim połączeniem. Traktuję to jako kwestię gustu ;) U mnie będzie to wytwór firmy Alpina podaję kilka zdjęć ich kół: Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Billy 0 Napisano Lipiec 10, 2011 Projekt super ale chyba lepiej przerobic jakas 900 bedziesz mial taka chłodnice i suchara. pozdro i zycze powodzenia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Tomcio 0 Napisano Lipiec 10, 2011 Malowanie bardzo fajne z tym, że imho przydał by się biały pług na dole żeby troszkę rozbić tą ciemną kolorystykę :). Szprychowe koła w Monsterku hmmm... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
arvent 0 Napisano Lipiec 10, 2011 Osobiście, to nie chciałbym dodawać owiewki pod silnik... kiedyś byłem za, ale na dzień dzisiejszy mam zapędy do klasycznego wyglądu motocykla, stąd też i te koła szprychowe. Mój projekt nie jest opatentowany, więc każdy może coś z nim zrobić. Chciałem Wam pokazać m.in. jak mógłby wyglądać Monster ze szprychami. Może komuś spodoba się jakiś element i wcieli go w swoje moto. Nie ma tutaj zbyt wiele nadzwyczajnych rozwiązań, jest to raczej zwykłe powiązanie pewnych części różnych firm. Np. nie wiem czy ktokolwiek myślał o puszkach MIVV Sauno, które w wystroju carbonu bardzo ładnie wtapiają się w ciemną kolorystykę motorka. Na stronie MIVV nie ma informacji o istnieniu ich puszek w ciemnym wydaniu, dla takiego mocowania jak mam na projekcie, ale po sklepach internetowych na zachodzie można się ich doszukać :) kod: D.019.L9 Myślę też nad mocniejszymi brembo: Polecam też połączenie clutch cover Rizoma z gwiazdką tej firmy Więcej o częściach do Monsterów może w innym, do tego przeznaczonym temacie ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Fifi 0 Napisano Lipiec 11, 2011 1. Fajny projekt i zdecydowanie uwiódł mnie pomysł z felgami ze szprychami 2. Mivv z własnego doświadczenia robi bardzo fajne wydechy i jeśli tylko podoba się dźwiek to warto je brać 3. Do mokrego sprzęgła nie dołożysz nakładki na suche sprzegło. 4. Zmiana na mocniejszy model Brembo również nie ma zbytnio sensu, oryginalne świetnie sie sprawdzają. Chyba że to czysto stylistycznie w jakiś sposób którego nie jestem w stanie dostrzec, jeśli tak to biore winę na siebie! Projekt bardzo fajnie przemyślany i z pewnością będę go śledzić! Powodzenia! ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KrisB4 1 Napisano Lipiec 11, 2011 Te Brembo są radialne więc wymagają innego widelca (lub adapterów). Pomijając fakt że to overkill jeśli chodzi o hample do "600" to całość (zaciski + widelec + być może półki + robocizna, zwłaszcza jeśli nie jesteś w stanie sam tego zrobić) będzie przewyższać wartość używanego motocykla. Ostre dłubanie w motocyklu który za rok-dwa znudzi Ci się z uwagi na małą moc nie ma większego sensu (za wyjątkiem podejścia "kto bogatemu zabroni" :lol: ) Szprychowane felgi do opon bezdętkowych też swoje kosztują a wybór używek na rynku jest minimalny. Więc generalnie ładujesz się w spore koszty i dostajesz motocykl który i owszem zaj....ście wygląda, prowadzi się trochę lepiej od serii (ale niewiele bo potencjału zawieszeń nie wykorzystasz z uwagi na małą moc) ale nie jeździ szybciej niż przed przebudową. Przespawanie stalowego wahacza jest relatywnie proste, pytanie ile dasz za sam wahacz ze SportClassica i ile ściągnie "wyspecjalizowana firma obróbki metali do motocykli". Przerabianie motocykli to droga zabawa. A nawet bardzo droga. Ładne (i dobre) komponenty są pioruńsko drogie, zwłaszcza gdy chcesz je mieć w miarę szybko, a nie polować latami na okazje na niemieckim czy amerykańskim ebay-u. To samo z elementami projektowanymi, dorabianymi jednostkowo - jeśli nie masz dobrych układów z kim trzeba :roll: Ja w Gixxerce przestałem liczyć koszty po przekroczeniu 30kPLN (uwzględniając kasę ze sprzedanych niepotrzebnych elementów i poprzedniego motocykla) - obecnie pewnie jestem w okolicach 40k (a jakbym doliczył własną robociznę i "załatwione" one-off detale to lepiej nie mówić... :shock: ). Co nie przeszkadza mi już miec pewnych planów co do przyszłego Potwora :twisted: Podejrzewam że Król Monsterów Theodora to podobne jak nie lepsze koszty. IMO - kupiłbym 620, pobawił się jak jest, a potem poszukał czegoś mocniejszego do dłubania (900, 1000, S2R itp). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Piter748 0 Napisano Lipiec 11, 2011 Potwierdzam w pełni powyższy komentarz.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
arvent 0 Napisano Lipiec 11, 2011 Uuuuaaaaa... chwilę mnie nie było, a tu tak wiele do odpowiedzenia :D Projekt ogólnie zakłada suche sprzęgło, trochę w tym temacie pomógł mi kolega biały114... ogólnie mógłbym kombinować z przerobieniem rodzaju sprzęgła w 695 albo złapać jakiś inny model już z suchym. Myślałem chociażby nad zakupem 620 i po jednym sezonie zmianę na M900 z jego dalszym dowartościowaniem. Tylko, że zastanowiły mnie pewne dane. Chciałem zapytać o to w oddzielnym wątku, ale jak już trochę tu wypływa, to tutaj zamieszczę tę kwestię. Chodzi o to, że z suchych danych takich jak moc, to M900 w starszym wydaniu jest tylko o 1 KM mocniejszy od 695, natomiast względem rocznika 2001 różnica między tymi motorkami to 5 KM... Zaznaczę też, że 695 jest naście kg lżejszy, więc mógłbym postawić te dwa motorki na równi w osiągach. Tutaj moja filozofia się kończy, bo nie znam praktycznej różnicy. Do odpowiedzi na tę moją myśl potrzebuję Waszych uwag. Co do dalszych Monsterów: 1000 s2r, s4r, to nie mam pytań, bo to zdecydowanie mocniejsze maszyny. Żeby rozwikłać brak mojego zapędu do bardzo dużej pojemności w Monsterze, odpowiem, że nie będę potrzebował go do szaleństw, bo ode tego będzie najprawdopodobniej 848 EVO ...ale to już inny rozdział. 848 miałem brać na raty na początku 2009, ale nieco zrąbałem sobie życie i motor poszedł znowu w sferę marzeń. Dzisiaj kieruję się etapowym wkroczeniem w świat Ducati, na pierwszym froncie będzie Monster i nie planuję sprzedawać maszyny, w którą włożę jakąś inwencję dopasowania go pod siebie. ;) Mój projekt zrobiony ze sklejania wielu zdjęć w photoshopie nie ma wielu szczegółów, w tym też nie dopasowałem tych mocniejszych Brembo ...wynikło to ze zmęczenia poszukiwaniem zdjęć pasujących ułożeniem do profilu bocznego. Ogólnie zakładam zmianę widelców na czarne Ohlinsy i opcjonalnie traktuję zmianę hamulców. Cały czas mimo wszystko jest to projekt i w takich bardziej wątpliwych sprawach, decydujący będzie moment spotkania się z praktyką, w przypadku Brembo sam w swoim czasie osądzę, czy warto dać mocniejsze, czy też nie ma to sensu. Ale jak dowartościowywać, to ile dowartościowywać :D Kół szprychowych nie odpuszczę, więc i na odpowiednie opony znajdzie się nieco grosza. Nie ma co ukrywać, że będę dążył, żeby zrobić z używki coś jak nówkę. Nie decyduję się na 696 ponieważ tutaj gust się odezwał i pomimo fajnego stylu tego modelu, to nadal wolę klasyczną okrągłą lampę i dwie puszki po bokach. Nie ukrywam, że wzrostu mam nieco wiele i dawne Monstery przez ich smukłość są dla mnie lepsze. Tylni wahacz od GT 1000 najprawdopodobniej będzie nowy, z salonu Ducati... ostatnio byłem w salonie we Wrocławiu i pytałem się o ten wahacz. Dokładnej ceny nie pamiętam, ale było to prawie 3 tys. zł. Swoją drogą chciałoby się mieć taki program do części jak mają w salonach Ducati ...wszystko, każdy element ładnie przedstawiony w formie schematu :roll: Motocykl będzie sporo kosztował, tzn. dużo kasy wejdzie w jego ulepszanie. Jeszcze nie mam ostatecznego podsumowania finansowego, ale systematycznie robię listę części ...stworzyłem tabelkę gdzie mam zagraniczną nazwę produktu, polskie określenie, numer produktu, cenę i zdjęcie. Całość przekształcania moto będzie w przeciągu jednej zimy, później to już może sporadycznie coś mnie skusi. Ale jak na razie trzymajmy się, że to projekt i plany, bo jak to w życiu różnie bywa, może coś wypaść i wszystko co było w planach upadnie. W każdym razie cieszę się, że informacji o Ducati jest co raz więcej, bo jak zacząłem się interesować tą marką w 2006, to kojarzę tylko liczne posty Janka, wszyscy chyba wiedzą którego ;) Również dzięki Waszym maszynom powstał mój projekt i nadal ewoluuje ;) pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KrisB4 1 Napisano Lipiec 11, 2011 Pozostaje chyba tylko podziwiać zapał.... :D ...albo dochody ;) w tym wieku 8-) Jakbyś potrzebował kogoś żeby to poskładać do kupy to ja chętnie pomogę :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
arvent 0 Napisano Lipiec 11, 2011 Raczej zapał ;) ...ale jako żołnierz dam radę ziścić marzenie. To jedyny kosztowny nałóg :D Z chęcią skorzystam z pomocy, szczególnie w sprawach iście mechanicznych. Dopieścić estetycznie, to nic w porównaniu z "sercem". Brakuje mi wiedzy do takich posunięć jakie zrobił theodor. W przypadku 695 podniósłbym mu trochę mocy, tylko nie znam się na tym. Wydechy lekko wpłyną, ogólnie moto będzie lżejsze. Może tego na projekcie nie widać, ale jest tam wiele elementów z carbonu, w tym bak będzie carbonowy i na nim zlecę rzucenie bieli. Ten czerwony pasek na garbie baku, to obwódka oddzielająca białe malowanie od carbonu. Może wkrótce pobawię się nad rzutem z góry, żeby pokazać, to czego nie da się zobaczyć w bocznym profilu ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KrisB4 1 Napisano Lipiec 11, 2011 No to trochę tak jakbyś chciał zostać chirurgiem plastycznym ćwicząc operacje na sobie. ;) Pisząc carbon masz na myśli "the real thing" czy nalepki (folia), nadruk itp? Carbon uzależnia, a zwłaszcza prawdziwy - bardziej niż myślisz. Przygotuj się na to że elementy typu Ohlinsy, Brembo, felgi, odbajerzony suchar, tytanowo-carbonowy wydechy, carbonowe "plastiki" itp itd to koszty nawet po parę tysięcy pln. Że często będziesz zmieniał zdanie, dochodził do wniosku że coś co długo szukałeś/wydałeś fortunę żeby zdobyć jednak nie pasuje, że koszty rosną bardziej niż myślałeś, że jeden krok w przód oznacza dwa nowe problemy do rozwiązania. Że shit happens i trzeba wtedy zacisnąć zęby i przeć naprzód dalej, mimo że koszty rosną i pracy coraz więcej. Nie wiem jaki masz budżet, ale pomnóż go od razu przez 3, napisz kwotę jaka Ci wyszła i dopisz obok - "nie zmieszczę się w budżecie" :lol: Moja Gixxeress ma już piąty kolektor, piąty tłumik, 3 amor, 2 przód, 2 komplet kół, hebli, tarcz, trzeci zbiornik, dwa razy przekładałem wałki, głowicę, mam już drugi komplet gaźników i trzeci w kartonie, każdy element był zmieniany minimum raz od pierwszego złożenia. I jeszcze nie skończyłem. I część z tego co planowałem nigdy nie zrobię bo zachorowałem na Stukati I wiem że z Monsterem będzie podobnie albo i gorzej bo większa dostępność bajerów, mniej czasu/możliwości na projektowanie/wykonanie własnych części. Jesteś gotów na to? Jeśli tak, to welcome to the madhouse :twisted: Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Misiek 0 Napisano Lipiec 11, 2011 Jeśli chodzi o fabryczne heble 695 - to śmiało można nazwać je zwalniaczami, nie okłamujmy się, 2 tłoczkowe Brembo z 300 mm tarczami w porównaniu z 4-ro tłoczkowymi i 320 mm tarczami. Może adaptacja zawieszenia z 696 lub 1100 wtedy zaciski będą pasowały. Jeśli chodzi o 695 a 900 różnica jest kolosalna (przynajmniej M900 które posiadałem zasuwało ostro z dołu w porównaniu z 695), gdzie 695 niestety ma zakres efektywny obrotów 5000 - 8000 rpm - przynajmniej ten egzemplaż którym jeździłem. Poniżej i powyżej nic szczególnego się nie działo. Jeśli chodzi o katalogowe dane to patrz jeszcze na moment obrotowy - tu będzie spora różnica z pojemności skokowej silnika. Jak myślisz dlaczego amerykanie wolą 8000ccm motor z 200KM mocy niż 2000ccm z 200KM ? Moim skromnym zdaniem S2R 1000DS to jest to co daje frajdę. Nie jestem zwolennikiem suchego sprzęgła, ale czasami ma to swoje uroki. (Wolę dźwięk akcesoryjnego wydechu). I tak zrobisz jak uważasz ale polecał bym jazdy testowe różnymi modelami monstera. Wtedy decyzję o tym jedynym. Po za tym są inne modele Ducati które można ładnie zrobić, trochę niższym kosztem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
theodor 2 Napisano Lipiec 12, 2011 Z całym szacunkiem dla autora tematu. Temat absolutnie absurdalny. Z gatunku tych co by było gdyby i zwykle toczony przez osoby nawet nie posiadające motocykla. Sposób podejscia do modyfikacji motocykla swiadczący o braku elementarnej wiedzy na ten temat itp. Jak najbardziej jestem za budowaniem customowych maszyn, ale w tym wypadku z daleka czuć że na wertowaniu fotek z internetu się skończy. Pozdrawiam Sceptyczny Theodor Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
musieli 30 Napisano Lipiec 14, 2011 No - to temat można zamknąć :lol: A tak naprawdę - wydaje mi się, że wybrałeś sobie niewłaściwy model jako bazę projektu. M695 jest drogi i nie rozwojowy. Proponuję przynajmniej 900tkę. Masz suche sprzęgło no i silnik rozwojowy, a na wahaczu mocowania pod które można by podejść z amortyzatorami. Co do kół - nie wszyscy o tym wiedzą, ale nie trzeba daleko szukać. Ducati Performance ma w swojej palecie zestaw kół szprychowych do Monsterów - katalog Ducati Performance rocznik 2005, strona 165 8-) Mogę w tydzień sprowadzić, cena 2500Euro :lol: Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
arvent 0 Napisano Lipiec 15, 2011 Po powrocie do virtualnego świata widzę, że niemal skazano mnie na banicję. W myśl, że człowieka poznaje się po czynach, a nie słowach... nie będę się spierał co do prawdopodobieństwa zakupu i przerobienia Monstera. Przede wszystkim to projekt: wizualny kierunek i myśl w stworzeniu czegoś pod siebie. Jestem tu po to, żeby wystarczająco wcześnie zebrać dostateczną ilość wiadomości aby moją wizję przenieść na realne, mechanicznie prawidłowe podłoże. Wybór 695 był swego rodzaju racjonalny, żeby kupić pierwsze moto dobre do nauki, a jednakowo wystarczająco silne, żeby je zostawić na resztę mego życia. Dzięki temu forum zacząłem żyć Waszymi radami, to możliwe, że motor do nauki, a motor do przerobienia, to będą dwie różne pojemności... sezon 620 i.e. ,a potem 1000. Teraz tylko pytanie czy macie mi zamiar pomóc, czy raczej utrudniać rozwój własnych pomysłów? Wątpię, żeby któryś z Was urodził się w fabryce w Bolonii, bawiąc się korbowodem i kolorując schemat budowy silnika. Chyba rozważnie podchodzę szykując projekt w ponad rok przed modyfikacjami? Co do kół - nie wszyscy o tym wiedzą, ale nie trzeba daleko szukać. Ducati Performance ma w swojej palecie zestaw kół szprychowych do Monsterów - katalog Ducati Performance rocznik 2005, strona 165 8-) Mogę w tydzień sprowadzić, cena 2500Euro :lol: Dzięki, nie widziałem wcześniej tego katalogu, teraz zapoznaję się z nim dzięki Twojej stronce :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
franek 0 Napisano Lipiec 16, 2011 Podoba mi się Twój zapał. Rób swoje i nie przejmuj się krytykantami, którzy nie widzą dalej niż swój motor. Technicznie nie pomogę :mrgreen: , ale popieram twórczą inicjatywę kolegi, nawet jak ma się skończyć budowaniem moto w PS. Widzę, że się nieźle wkręciłeś- powodzenia. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Misiek 0 Napisano Lipiec 17, 2011 Jeśli chodzi o przeróbki w Ducati, to obstawiam że 50000PLN na przeróbki przy użyciu nowych oryginalnych części do 695 na to co byś chciał mogło by być mało. Jeśli do tego sam nie masz miejsca i odpowiedniej wiedzy technicznej musiałbyś oddawać do firm na przeróbkę a to dodatkowe koszty. Projekt fajny. Sam miałem kilka projektów różnych motocykli, ale ze względu na koszty i późniejsze problemy z odsprzedażą musiałem zrezygnować, zdecydowanie wolę zmieniać motocykle co sezon lub częściej niż jeździć jednym dożywotnio. Jest tyle fajnych seryjnych motocykli i każdy daje inne wrażenia z jazdy. Może kiedyś jak znajdę ten jedyny motocykl to zajmę się lekkimi modyfikacjami poprawiającymi właściwości jezdne. Na chwilę obecną mam to co mi odpowiada. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
arvent 0 Napisano Lipiec 17, 2011 Misiek, ale chyba w swoich zmianach motocykli mimo wszystko podbijasz sobie poprzeczkę i są co raz lepsze :D Też bym tak robił, ale ten system jest wadliwy kiedy wkracza się w świat odpowiedzialności, czyli dom, rodzinę ...wtedy gorzej już pakować fundusze w coś co, nie ukrywajmy, jest naszą egoistyczną dość drogą pasją. Już raz przez kobietę zaprzepaściłem kupno 848. Przynajmniej w mojej sytuacji lepiej jest zrobić wielką koncentrację budżetu "na raz", póki korzystam z dachu rodziców, nie mam rodziny, cała wypłata leci do mojej kieszeni i dzięki jednej misji zagranicznej mogę mieć 100% kasy potrzebnej na pimp my ducati. Teraz mam trochę wolnego dlatego poszerzam wiedzę o wszystkim co będzie związane z przerobieniem moto. Już podjąłem decyzję, że nie 695, a M1000 będzie obiektem mojego wojowania w garażu. Jak na razie latam tylko po estetyce motoru, żeby go max spersonalizować. Kwestia silnika, w tym jego części, to obecnie za wysoki level dla mnie. Poza fabrycznymi częściami, podbierania motywów z Sportclassic, to latam po Ducati PERFORMANCE, Brembo, alpina, rizoma, Mivv, BrakeTech, CNC Racing, SpeedyMOTO, LigchTech i Matris DAMPER... Projekt ciągle ewoluuje, ale nie będę go przeobrażał w PS, zostanie w mojej głowie do czasu realizacji. Przydałoby mi się nieco informacji o odpowiedniku Ohlinsa, czyli Matris DAMPER. Może ktoś z Was miał styczność z tym producentem? Chciałbym zastosować ich ich amortyzator centralny, amortyzator skrętu i frontowe widełki. Koszta jeszcze nie są zsumowane, obecnie kontaktuję się z firmami, które mogłyby się podjąć przeróbki wahacza od GT 1000 na potrzeby Monstera. pozdrawiam Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
KrisB4 1 Napisano Lipiec 17, 2011 Misiek, ale chyba w swoich zmianach motocykli mimo wszystko podbijasz sobie poprzeczkę i są co raz lepsze :D Też bym tak robił, ale ten system jest wadliwy kiedy wkracza się w świat odpowiedzialności, czyli dom, rodzinę ...wtedy gorzej już pakować fundusze w coś co, nie ukrywajmy, jest naszą egoistyczną dość drogą pasją. A co to za różnica czy dokładasz X kasy przy zmianie moto czy wkładasz ten sam X kasy w obecny? Tak czy tak to drogie hobby. Zlecanie roboty na zewnątrz to raczej dla bogatych, bo w Polsce jeszcze nie ma rynku na takie zabawy i albo robisz sam albo bulisz (jak dla mnie chore) pieniądze. BTW. GT1000 ma stalowy wahacz i moim zdaniem przeszczep tego do M1000 nie ma sensu (M1000S ma aluminiowy wahacz, M1000 stalowy) - wzrost masy w zamian za być może lepszy wygląd. Jak chcesz bajerancki wahacz to wybierz S2R 1000 z aluminiowym "jednorękim". Ale jeśli to ma być pierwszy motocykl te zastanów się nad czymś mniejszym pojemnościowo. V2 1000ccm to raczej nie dla początkujących. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
franek 0 Napisano Lipiec 17, 2011 V2 1000ccm to raczej nie dla początkujących. Oj tam. Zanim kolega dopnie projekt już nie będzie początkującym ;) P.S. Co to za misje zagraniczne? Ciekawym świata to się pytam, sam bym gdzieś uderzył z jakąś misją :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach