Monster a sprawa bagazu

[Redjasper 53]

ja tuż przed Skorzęcinem zakupiłem w bardzo dobrych pieniądzach torbę ducati performance na nowszego monstera:) - czyli torba przypięta trytytkami do ramy za dziurki mocujące...  mimo zabranego kompletu stroju przeciwdeszczowego spakowałem się w nią na dwa dni

[geni 0]

http://www.decathlon.pl/C-611258-torby%2c-bidony-wodoszczelne

Tu macie te kajakarskie gadżety.

Niektóre pewnie sam kupię.

Nie ma to, jak suche gacie :D.

[Tomcio 0]

Użytkuje ktoś taki worek?

 

http://allegro.pl/kappa-torba-rulon-na-siedzenie-wodoodporna-tkw744-i3401785291.html

 

 

zastanawiam się czy nie spadnie mi z ogona :/

[KGr 1]

Jezeli masz za co w miare sensownie zaczepic, to nic ci nie spadnie.

Givi ma gumki z hakami, ktore bardzo ladnie lapia za wieszaki od wydechow nowego M i co najwyzej torba potrafi sie lekko przesunac do przodu przy hamowaniu. Obstawiam, ze mozna ja zaczepic lepiej :)

[KejTi 0]

Z tego co się orientowałam na rynku, to niezłym rozwiązaniem przy naszych pięknych włoskich motocyklach jest tank bag na q-lock oraz tylna torba lub rolka. Tank bagi na magnesy odpadają, bo szkoda rysować zbiornik, a mimo, że kufry są mega wygodne, to jakoś nie widzę sensu odbierać monsterom seksapilu i kobiecości :P Ale tu już każdy kierownik sam musi zdecydować jaka kobieta go pociąga ;)

 

Co do plecaka na plecach, nawet jeśli jest dedykowany dla motocyklistów, to nie oznacza, że będzie wygodny i spełni swoją rolę.

To jest fajna opcja na miasto albo weekend, jeśli ktoś jest w trasie 1-3 tygodnie gwarantuję, że będzie nieciekawie, pomijając obciążenie jakie musi znieść sam kręgosłup w zależności od powierzchni drogi, dobijamy go jeszcze kilogramami - jeśli już ktoś chce wziąć plecak, to malutki i z minimalnym obciążeniem.

 

Zresztą w przyszłym roku z Karolem jedziemy na kolejną wyprawę, więc będziemy mogli na sobie przetestować powyższą opcję pakunku ;)

[geni 0]

Co do plecaka mam te same odczucia. Toleruję maksymalnie jakiś mały, powiedzmy 20litrowy plecak z lekką zawrtością. Natomiast mój kumpel jeździ z 35 litrowym plecakiem na długie dystanse i nie narzeka.

[KGr 1]

Mi plecak juz przy wyjezdzie na desmomeeting przeszkadzal :)

[geni 0]

A ten mój kolega strzelił traskę Dusseldorf - Darłowo - Rybnik - mój grajdołek z garbem, jak Dromader i był zadowolony. Podejrzewam jakieś tytanowe wstawki w kręgosłupie ;).

[Kwinto 21]

http://www.sklepy24.pl/sklep/moto-akcesoria_pl/produkt/plecak-twardy-vanucci-sportivo-czarny/41672

 

Posiadam i nie narzekam - lekki, bardzo pakowny, ma dwie fajnie kieszenie na pasie po obu stronach także tel czy portfel jest zawsze pod ręką (na stacji benzynowej bezcenne bez ściągania tobołka z pleców) teraz można go kupić chyba w dobrej cenie jakieś 120 - 150 zeta taniej. Latam z nim na weekendy a nawet po mieście na co dzień bo pod kanapą monstera możesz sobie upchnąć co najwyżej dowód rejestracyjny. 

A i najważniejsze mieści sporo browara, mam wrażenie że z biegiem czasu coraz więcej :mrgreen:   

 

Nie ukrywam że po głowie chodzi mi też coś takiego - łącznie mi wystarczy

 

http://www.ebay.com.au/itm/Genuine-Ducati-Monster-Passenger-Seat-Bag-18lts-M659-M696-M795-M1100-96766709B-/121140577252

Edytowano Sierpień 14, 2013 przez Kwinto

[Tomcio 0]

Jeśli mowa o plecaku to ja zanabyłem taki

 

http://kriega.com.pl/index.php/2011/09/28/plecak-r25/

 

i powiem rewelka ;). Jednak do plecaka nie zmieszczę wszystkiego dlatego jednak zdecyduję się na baga na ogon Kappy

[KGr 1]

Temat nie umarl, ale troche trwalo zanim sie za niego zabralem znowu. Oto efekty :)

Jeszcze troche pracy trzeba w to wlozyc (oszlifowac porzadnie spawy) i pomalowac, ale jak na cos co powstalo z kawalka preta w dwa popoludnia i tak jest juz niezle :)

 

Jak na chwile obecna to koszt materialow (pret, blacha, dluzsze sruby i kilka elektrod) nie przekroczyl 30 zl.

 

W sumie ok 70litrow miejsca, wiec na czysta i brudna bielizne w 100% wystarczy. Pierwsze testy uliczne jeszcze przede mna :)

 

(tak, wiem, sakwy zalozone przypadkiem tyl na przod i przepraszam za bajzel w tle :P)

[theodor 2]

Kurczę, przy takiej dodatkowej masie nad tylnym kołem warto by właściwie zwiększyć napięcie wstępne sprężyny. Na szczęście w nowych monsterach jest tam super dostęp.

[KGr 1]

Na pewno bede o tym pamietal :)

[johnnyb88 0]

bardzo ładne rękodzieło :) a tak z ciekawości spytam - zmieści się tam pasażer z tymi bocznymi sakwami?

[KGr 1]

GDYBYM mial podnozki dla pasazera to bym sprawdzil ;) ale wydaje mi sie, ze tak (moze ew sakwy musialyby pojsc kilka cm do tylu, jak przy stelazach givi). Tyle ze nawet bez sakw to komfortu plecaczek tam nie bardzo uswiadczy...

 

I dziekuje :)

Edytowano Marzec 22, 2014 przez KGr

[johnnyb88 0]

sam walczę ze sobą od jakiegoś czasu czy sprofanować monstera i dorzucić mu stelaż. Myślałem bardziej o takim pod kufer centralny, ale już sama myśl, że będę wyglądał jak dostawca pizzy mnie jakoś zniechęca. Do starszych monsterów nie ma żadnych gotowych stelaży pod sakwy boczne, ale przyznam że zainspirowałeś mnie i chyba też coś pokombinuję :)

 

u mnie pasażerka musi się zmieścić obowiązkowo, w końcu po to potrzebne mi te sakwy, aby miała się w co spakować :)

[Motoricko 9]

 Do starszych monsterów nie ma żadnych gotowych stelaży pod sakwy boczne

 

Ale w starszych - jeśli wydechy są poprowadzone dołem - to stelaże do sakw bocznych chyba nie są potrzebne?

 

Da przykładu mój:

 

Sakwy będą sobie wisiały nad wydechami (ewentualnie może trzeba byłoby jakoś zabezpieczyć tylny kawałek boczka, żeby się nie porysował).

 

No ale z Twojego avatara widzę, że Ty masz wydechy górą. A wtedy już jest problem  Miałem to samo w Hornecie i tam kupowałem stelaże do sakw.

[johnnyb88 0]

dokładnie, zmieniłem wydechy na prowadzone górą. Co prawda są w carbonie i nie grzeją się tak bardzo więc przeglądam właśnie na allegro sakwy bez stelaża i się zastanawiam czy zda to egzamin. ktoś przerabiał temat sakw bez stelaża na monsterze?

[KGr 1]

Mimo wszystko chyba bym nie zaryzykowal polozenia sakw bezposrednio na wydechach. Conajmniej zaloz na puszki po 2-3 grube obejmy z silikonu odpornego na temp, zeby utrzymac przewiew/dystans. O tak jak tu:

 

[johnnyb88 0]

Akcja-profanacja rozpoczęta :) 1. etap - wybór i zakup kufrów - zakończony. Zdecydowałem się na givi e36. wahałem się pomiędzy nimi a e45. Wybrałem w końcu mniejsze, bo są wystarczająco duże i nie "odstają" tak od moto. Obczyściłem je i wysmarowałem czernidłem do plastiku. Jeszcze ze dwa takie zabiegi i będa wyglądały jak nowe. W następnym tygodniu kupuję stelaż pod kufry. Na weekend będę w domu i razem z tatą coś pokombinujemy jak to dobrze zamontować na moto. Spawarka i szlifierka pójdą w ruch :)

[szydlo 0]

ja ostatecznie skończyłem z takim rozwiązaniem- zalety to niska cena i szybki montaż, wady - szybki demontaż i zero ochrony p/kradzieżowej ;)

 

[Motoricko 9]

ja ostatecznie skończyłem z takim rozwiązaniem-

 

"Skończyłeś" w sensie, że już go nie stosujesz, czy że po różnych próbach na takim poprzestałeś?

[blejz23 0]

ja nie wiem po co wam te wszysstkie kufry , zabierasz karte kredytowa i w drogwe :D

[ŁadnyGips 0]

ja nie wiem po co wam te wszysstkie kufry , zabierasz karte kredytowa i w drogwe :D

ale tę kartę (zwłaszcza złotą), też trzeba gdzieś schować :mrgreen:

[blejz23 0]

No chyba nie do kufra :)

 

Sent from my Lumia 710 using Tapatalk