Gasior 0 Napisano Wrzesień 7, 2014 Przy tysiącu sprawdź tył ramy..... Serdeczne dzięki Bartku, za rzeczowe i konkretne podpowiedzi, aż żałuję, że nie wiedziałem tego przed wyprawą, gdyż co prawda sprawdziłem motocykl na wypadek cieknących/pocących się elementów. Pompa paliwa wygląda bardzo dobrze, ale sprzęgła? Nawet nie wiem gdzie ona się znajduje :D Tak samo wysprzęglik - nie wiem nawet jak to sprawdzić. Mógłbyś podpowiedzieć dwa słowa w tym temacie? Zwłaszcza, jeśli to koszt aż tak dużo... Mechanicznie sprzęgło działa raczej standardowo, z lekkim piszczeniem, mocnym klekotaniem i cóż... ciężko ;-) Poprosiłem o wykonanie przeglądu przedsprzedażowego, więc mam nadzieję, iż tuleje czy łożyska wyjdą w tą czy w inną stronę. Pomijając pewne niepewności, jak również i obecny problem z komputerem, motocykl wydaje się naprawę w świetnym stanie mechanicznym (choć dziewczyna narzekała, że lakier popękany...) A motocykla potrzebuję bynajmniej nie do lansowania się po mieście, ino do podróży łałych i dużych. A zakręty.. im więcej tym lepiej! :D Yang'u mógłbyś proszę powiedzieć, czy przy srwisowaniu zawieszenia wymieniałeś/sprawdzałeś tuleje? Marcinie, tak w między czasie, jeśli mógłbym Cię prosić - mógłbyś powiedzieć, cóż to za gleba się przytrafiła, że ta owiewka (i zmasakrowany kufer) się tak porysowała? Dzięki wielkie! Zacierając już rączki, czekam na wieści! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cinek78 124 Napisano Wrzesień 7, 2014 (edytowany) Marcinie, tak w między czasie, jeśli mógłbym Cię prosić - mógłbyś powiedzieć, cóż to za gleba się przytrafiła, że ta owiewka (i zmasakrowany kufer) się tak porysowała? chyba do mnie to pytanie... : nie wiem , nie za mojej kadencji., nie na tym motocyklu!!!! kupiłem z peknięciem za przysłowiowa flaszke - grzechem było by nie skorzystać z takiej okazji... szybkie klejenie i multa zyskała "powierzchnię transportową" :wink: owiewka - nie wiem o co chodzi...?? kilka rysek moto miało ( jak to pojazd uzywany) . Mozna jedynie domniemać, czy ktos kiedyś przy wpychaniu moto do garaży zarysował to , czy może gdzieś podczas parkowania - tego już nie dojdziesz... ważne, że ten motocykl nigdy nie brał udziału w kolizji drogowej. Edytowano Wrzesień 7, 2014 przez cinek78 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gasior 0 Napisano Wrzesień 7, 2014 ważne, że ten motocykl nigdy nie brał udziału w kolizji drogowej. Też ta uważam. Dzięki wielkie za odpowiedź. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
1jabartoldi 0 Napisano Wrzesień 7, 2014 Jak niepodrapany, to znaczy, że nie jeździł czyli zepsuty! cinek ma rację. Bartek Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
yang 0 Napisano Wrzesień 13, 2014 No i pojechala moja Multi z Gasiorem, a w zasadzie to Gasior na Multi... Troche tak mi szkoda, ale przynajmniej wiem, ze w dobre rece poszla :-) Teraz czekamy na info jak dojedzie na miejsce oraz pierwsze wrazenia nowego uzytkownika. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Motoricko 9 Napisano Wrzesień 13, 2014 No to gratki - dla obu stron :) :thumbup: Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
1jabartoldi 0 Napisano Wrzesień 14, 2014 Gratulacje!!! Niech służy. W takim razie uprzejmie informuję potencjalnych nabywców, że wczoraj spędziłem 3 h w garażu i moja MTS została umyta i wypastowana. To się nie powtórzy przez rok (myślę o pastowaniu). Zatem, jeżeli ktoś szuka wylizanej multiny, niech dzwoni. Świeci się jak kopuła w Licheniu. Bartek Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gasior 0 Napisano Wrzesień 14, 2014 No i pojechala moja Multi z Gasiorem, a w zasadzie to Gasior na Multi... Troche tak mi szkoda, ale przynajmniej wiem, ze w dobre rece poszla :smile: Teraz czekamy na info jak dojedzie na miejsce oraz pierwsze wrazenia nowego uzytkownika. Ach, chcialbym powiedzieć, że wybrałem tak bardzo doookoła drogę, iż dopiero dojechałem.... Ale cóż niestety skończyło się jedynie na 372 km. Bartku - Grazie Tante!!! za wszystko: kontakt, szczerość, rozsądek, szlachetność, podwózkę, propozycję, herbatę (tym razem nawet skonsumowaną), oraz MULTISTRADĘ! Świetna sztuka, ze swoimi wadami, jak każda kobieta z doświadczeniem. Ale i z charakterem! :D Na szybko wrażenia z jazdy to przekazałem telefonicznie, ale wśród nich były i plusy i munusy: +moment +wygoda +dzwięk +obroty przelotowe +poręczność +spalanie + skrzynia biegów - szyba -niby akcesorium ale taka trochę nijaka - wersja akcesoryjna sport-tour - wydłużona, ale nie do góry ino w stronę kasu - efekt - wszystkie napotkale stworzonka latające mogę w domu obejrzeć na kasku.... - sprzęgło (twarde jak czort) - oliwiarka (brudzi, luzuje się - ta rurka opadła poniżej łańcucha - zobaczylem dopiero dzisiaj rano - stąd felga brudna jak !*^$)!^%)..... - jednak zauważalnie słabsza od wersji 2007 1100, którą testowałem wcześniej - wrzucanie luzu Reszta spostrzeżeń to już osobiste wrażenia związane z każdą MSTR, jechało się fantastycznie, bardzo luźno. Co prawda zdziwiło mnie odcięcie przy 8,5k obrotów, które dość drastycznie pokazało, iż motocykl nie lubi wysokiego kręcenia. Muszę się nauczyć innego obchodzenia się ze skrzynią i manetką niż w starej Hani.. Moto zdecydowanie nie lubi jazdy ok 70-85 km/h czuje się tak nijako, ni to 3 ka ni 4ka ni 5ka tym bardziej tak jakoś dziwnie. Ważne ,że ma "jeden bieg wiecej" niż moja CBFa a to olbrzymi komfort. Mój plecaczek stwierdził, że jednak nie będzie raczej zbyt komfortowo na trasie z tym tłumikiem, czas pokaże, ale po kilkunastu km wystukanych wczoraj w nocy głowa bolała ją niemiłosiernie.. zobaczymy - może łatwiej będzie jej zmienić kask :P bo ta filcharmonia tłoków dochodząca z wydechu to istna poezja :D:D:D:D Tak czy inaczej lecę na mecz. Będę informować na bieżąco co i jak dalej. Póki co stoi zamknięta, zaparkowana i zabezpieczona. Pozdrowienia dla całej rodzinki!! Raz jeszcze dzięki za wszystko Yangu - dobrze, że zostawiłem Ci coś na ... pokrzepienie serca ;-) Ciao amigo! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
PePe 0 Napisano Wrzesień 14, 2014 Spróbujcie użyć zatyczek do uszu - obcinają nieprzyjemne rejestry i zbyt głośne dźwięki, a zostaje to co najlepsze :), Polecam! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gasior 0 Napisano Wrzesień 15, 2014 Spróbujcie użyć zatyczek do uszu - obcinają nieprzyjemne rejestry i zbyt głośne dźwięki, a zostaje to co najlepsze :), Polecam! dzieki, tak wlasnie zrobimy. Na ostatnim MR udało mi się dostać od pielegniarki dwa komplety :P piankowe, ale może sie sprawdzą. najwyżej pokombinuję jeszcze z ustawieniami głośniczków w Jej kasku - tak coby bardziej do uszu dociskały - będzie jak dodatkowy wytłumiacz. pozdrawiam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
PePe 0 Napisano Wrzesień 15, 2014 Używam piankowych- są ok :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
johnnyb88 0 Napisano Wrzesień 15, 2014 ja też razem z dziewczyna używam piankowych i są ok. 2zł w każdej aptece :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gasior 0 Napisano Wrzesień 16, 2014 Słuchajcie, Nie wyobrażam sobie, abym ominął to przy oględzinach, więc sam popsułem. Uchwyt pokretła napięcia wstępnego amorka jest pęknięty... efektem tego pokrętło luźno spoczywa na ramie. Macie pomysł skąd dostać nowy? Wieczorem wrzucę zdjęcie. pozdrawiam. Ps. Wczoraj po kolejnej 100 dziewczyna stwierdziła, że więcej ze mną nie jeździ i kupi sobie swoje moto :-D dużo za głośno ponoć :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
1jabartoldi 0 Napisano Wrzesień 16, 2014 (edytowany) Allegro ew. zamówić w serwisie. :wink: acha, nie występuje oddzielnie. Jest częścią integralną amortyzatora. Czyli szukaj zepsutego z działającym pokrętłem albo szukaj siana. Dużo siana. 365.2.049.2A cena katalogowa 5950,99 PLN Bartek Edytowano Wrzesień 16, 2014 przez 1jabartoldi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gasior 0 Napisano Wrzesień 17, 2014 nie nie.... sama regulacja działa świetnie! - pękł z jakiegoś powodu jedynie ten... uchwyt/blaszka/wspornik (proszkowy swoją droga - słaba sprawa na spawanie, ale da się ;-) ). Będę chyba sztukować z jakiejś kwasówki....albo innego cholerstwa. Wlasnie - zdjecie miałem zrobić.. na przerwie lunchowej :D dzieki za odpowiedź! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
1jabartoldi 0 Napisano Wrzesień 17, 2014 trytrytki albo srebrna taśma. Bartek Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gasior 0 Napisano Wrzesień 17, 2014 Taaaaaaaaaak, na kazdym wydziele na polibudzie wisiał ten rysunek :D:D:D Dzieki! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
1jabartoldi 0 Napisano Wrzesień 18, 2014 heheh... no właśnie. Bartek Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Kamil Gliwiński 0 Napisano Wrzesień 18, 2014 heh:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gasior 0 Napisano Wrzesień 18, 2014 O coś takiego się stało: https://docpoland.com/galeria/album/74-uszkodzonny-uchwyt-regulacji-zawieszenia/ Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
1jabartoldi 0 Napisano Wrzesień 18, 2014 (edytowany) no to nie masz uszkodzonego pokrętła tylko mocowanie od ramy. odkręcić regulator, oderwany kawałek migomatem niech ktoś ci "heftnie" i po temacie. oszlifować i pomalować. Podkład i kolor dostniesz na podstawie nr ramy w sklepie z lakierami. Domieszają taki jak trzeba w małej puszeczce. Przed spawaniem osłonić resztę, żeby się nie popaćkało nic więcej. Z malowaniem to samo. A jak nie lubisz, nie umiesz, albo to i to, daj to do jakiegokolwiek warsztatu moto. Boszzz :smile: to jest ducati, po prostu wzięło i odpadło. przyzwyczajaj się Bartek Edytowano Wrzesień 18, 2014 przez 1jabartoldi Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gasior 0 Napisano Wrzesień 18, 2014 ... Boszzz :smile: to jest ducati, po prostu wzięło i odpadło. przyzwyczajaj się Bartek Bartoszu - Powalasz mnie :D Od początku pisałem o uchwycie pokrętła, nie samym mechaniźmie ;-) Zajmę się tym jak już mi się znudzi jeżdżenie - póki co szkoda mi sie zatrzymywać u jakiego kolwiek spawacza ;-) pozdrawiam! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
1jabartoldi 0 Napisano Wrzesień 19, 2014 Gasior, nie było jasne, z opisu słabo dla mnie wynikało - co odpadło. Dopiero zdjęcie to pokazało. Nie przejmuj się, po prostu te motocykle się trzęsą i co jakiś czas coś niespodziewanie odkręca się albo łamie. Taki był sens ostatniego wpisu ;-) Trzymaj się. Bartek Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Groszek 8 Napisano Sierpień 20, 2020 Obecnie na forum wszyscy szukają już raczej różnic, porównań i informacji o MTS 1200/1260 ... ja jednak postanowiłem odgrzać kotleta i podzielić się swoimi wrażeniami na temat "staruszek" opisanych w temacie. Co prawda mam wrażenie, że mało komu przypadają do gustu te motocykle i nie ma na nie zbyt wielu amatorów... ja jednak niedawno zmieniłem swoją 1000ds (2004r) na 1100 (2007r). Zacznę od zestawienia różnic, które odczuwam. Multistrada 1100 w odniesieniu do 1000ds: + mniej drga! - wibracje są znacznie mniej odczuwalne niż w poprzedniczce, przede wszystkim na kierownicy (poprawione mocowanie kierownicy i inna charakterystyka silnika); + lepsze i pewniejsze "czucie przodu" i prowadzenie na łukach; + lepsza ochrona górnych partii ciała przed wiatrem (zmieniona szyba); + zużycie paliwa jakby minimalnie mniejsze; + wskaźnik paliwa działa!!! + poprawiona stopka boczna! wyraźnie stabilniejsza i motocykl już się nie przewraca sam z siebie; + jest mocniejsza - jednak jest to odczuwalne tylko w średnim i górnym zakresie obrotów; - jest znacznie mniej elastyczna! Znacznie!!! - pomijając lepszą szybkę ogólnie mniejszy komfort (ocena subiektywna, być może do dopracowania ustawieniem zawieszeń). Ogólnie - niby nowsza ma więcej zalet...ale jakoś starą wcale nie jeździło mi się gorzej. Była wygodniejsza i miała o wiele bardziej elastyczny silnik. Moje porównanie nie jest tak zupełnie bezpośrednie, ponieważ moja MTS 1000ds była zupełnie fabrycznym motocyklem, natomiast aktualna 1100 ma dużo wyposażenia akcesoryjnego, różniącego ją od standardu (w tym kierownica i siodło). Wizualnie 1000ds i 1100 różnią się drobiazgami. Najbardziej rzucająca się w oczy zmiana to kolor felg - zamiast szarych są czarne. Inna jest szyba i szczegóły w stylu oznaczeń, przetłoczenia na zaciskach hamulcowych i przednich lagach. Jednak żaden z elementów owiewek (poza szybą) i ramy się nie różni kształtem. Teoretycznie zatem jechać powinno się jednym i drugim tak samo. W swojej ocenie mogę być nieobiektywny, bo uważam MTS1000ds za czołowy motocykl w kwestii ergonomii i pozycji jazdy, poręczności, zwrotności i komfortu. Jeździłem różnymi motocyklami i mało który jest w stanie konkurować z poczciwą multiną. Przy tym standardową 1000ds oceniam jako wygodniejszą niż moja aktualna 1100 (która ma zmienione siodło i kierownicę). Wysokość standardowej kierownicy, ustawienie podnóżków i kształt siodła sprawiały, że ze swoimi 180cm czułem się w niej idealnie. W aktualnej mam nieco niższą kierownicę a siodło jakby wyżej przez co komfort jest mniejszy. Zaskakujące jest tylko, że tak mała zmiana w kształcie górnej szybki robi taką różnicę, bo mam wrażenie, że jest ona odczuwalna. 1000ds średnio spisywała się na szybkich długich łukach. Lekko wężykowała i pływała. Czytając archiwalne testy tego motocykla z czasów jego premiery dochodzę do wniosku, że to jej standardowa przypadłość i "ten typ tak ma". W 1100 tego tak nie odczuwam. Nie wiem czy to wynika z innego ustawienia zawieszeń (m. in. widzę, że przednia półka jest bardziej opuszczona na lagach niż w mojej poprzedniej) czy producent coś poprawił, jednak czucie przodu na łukach jest wyczuwalnie pewniejsze. 1100 ma mniejsze drgania. Czuć to przede wszystkim na kierownicy (podobno zmieniono jej mocowanie). Silnik - brak suchego sprzęgła dla jednych będzie wadą, dla innych zaletą. Przyzwyczaiłem się do tego klekotu w poprzedniej i tutaj chwilami mi go brakuje, jednak w ogólnym rozrachunku motocykl brzmi bardziej cywilizowanie i współcześnie. Nie odczuwam w trakcie jazdy jednak żadnych różnic. Suche jest chyba łatwiejsze w serwisie - wystarczy odkręcić kilka śrubek i już wszystko jest na wierzchu - można wyjąć tarczki, przejrzeć stan, przeczyścić, w razie potrzeby wymienić. Sama przyjemność. Nawet samemu to jest chwilka roboty. Mokrego nie rozbierałem, to nie wiem. Silnik w 1100 jest znacznie mniej elastyczny. 1000ds jechała od samego dołu niemal na każdym biegu tak samo. Redukcje przy wyprzedzaniu często nie były konieczne. Jednak szybko dostawała zadyszki. Zaczynała tylko rzęzić i hałasować zamiast jechać. Przez co jazda na wysokich obrotach nie zdarzała mi się na niej zbyt często. Tutaj jest inaczej, co chwilę trzeba redukować bieg i machać wajchą od biegów, bo szarpie dusi i nie chce jechać. Za to po wejściu w średnie i wyższe zakresy obrotów jedzie chętniej i lepiej niż poprzedniczka i mam wrażenie już tak nie rzęzi. Większą moc czuć tylko w zakresie wyższych prędkości obrotowych... i prędkości jazdy też. 1000ds zbiera się świetnie i strzela jak z procy od najniższych obrotów, ale tak do 120 - 140km/h. Później już słabnie. W 1100 czuć tą większą moc i lubi wyższe obroty. W nowej wskaźnik paliwa działa! W poprzedniej nie nadawał się do niczego, równie dobrze mogło go nie być. To takie moje pierwsze odczucia po przesiadce. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach