Bern i jego problemy z aku ;-)

[Bernatowitz 0]

prawie na pewno :roll:

[Bernatowitz 0]

przepraszam ale z przyczyn osobistych nie dam rady jutro nigdzie dojechać.

 

Pozdrowienia

[musieli 30]

Spoko, jak by coś się poprawiło w relacjach to dawaj znać, będę jutro okołoserwisowo.

[Bernatowitz 0]

Wreszcie zagadał.

 

Przyczyna awarii:

 

rozrusznik - po rozebraniu okazało się że komutator jest zapierniczony solidnie "osadem/odpadem" ze szczotek i dipa.

 

Komutator po oczyszczeniu sprawił że rozrusznik zagadał i działa

 

Po założeniu wyżej wspomnianego do Monstera, dzisiaj w ulewie usłyszałem ukochany dźwięk.

 

Jestem szczęśliwy ;)

 

Dzięki - pzdr.

[Piter748 0]

Cieszę się Twoim szczęściem. :D

[Bernatowitz 0]

Dzięki naprawdę ciężko było mi bez tego dźwięku :think:

[geni 0]

Fajnie Bern, że się odpaliłeś.

[theodor 2]

A ja nie wierzę że zapalił

[franek 0]

Theoś, a ja nie wierzę, że w polowych warunkach, zgięty w pół, za pomocą śrubokręta i przypadkowych narzędzi wyjąłeś ten rozrusznik.

Jeśli potraktować to jako trening tfu tfu odpukać przed niespodziankami w drodze na Liban, to jesteś przygotowany niczym rumuńskie nastolatki do Mistrzostw Europy w gimnastyce akrobatycznej..

BTW. Ciekawe, jakie rumuńskie mistrzynie spotkamy po drodze...

[Bernatowitz 0]

Rano 4 C i odpalił, dojechałem do Stolicznej ale coś nie halo jest chyba ze sprzęgłem ślizgało mi się na niskich biegach albo:

 

Nie wiem co to ślizganie sprzęgła

zapomniałem jak się jeździ

przestawiłem klamkę od sprzęgła i nie wiem jak jej używać

 

Wkurzony Bern.

[theodor 2]

Przy takiej temperaturze i aurze jako takiej to prędzej opona Ci się ślizga, nie sprzęgło.

Tym bardziej jesli dzieje się to na niskich biegach. Jeśli byłoby to sprzęgło to ślizgałoby się na wysokich przełożeniach.

[geni 0]

He he Bern, jak na kartoflanej oponie pojechałem na Moto Mikołajki, to też mi się ślizgało, ale na styku czarnego, 5 letniego kartofla z niezbyt czarnym i zimnym asfaltem.