Diavel dla początkującego

[mrymek 0]

Gratuluję zakupu i spełnienia marzeń, ja to uczyniłem rok temu.

Jedno ale, ja bym zarejestrował w 2016 r, a nie teraz, zawsze to rok do przodu. Ja tak zrobiłem, kupiłem w grudniu, rejestrowałem w lutym. Ale to moje zdanie  

[LukaszT 0]

Ja swojego odebralem mc temu i jezdze prawie codziennie wiec chyba nie warto czekac z rejestracja!

[Asty 34]

"W tym szaleństwie jest metoda",a zwłaszcza dla ubezpieczyciela,bo z AC małe szanse w przypadku kolizji,wypadku,itp. :mrgreen: uzyskać ubezpieczenie. Większość firm ubezpieczeniowych robi takie "drobne" zastrzeżenia.

[Azzazello 4]

Zdałem!!! :razz: :razz: :razz:

[Motoricko 9]

Gratki! :)

 

Wytapatalkowałem

[mrymek 0]

gratuluję

[Frencci 5]

Niezle!

[miki72 1]

:thumbup:

[Redjasper 53]

gratulacje :)   to teraz pogody wyczekiwać

[faza 15]

BRAVO! Zwłaszcza, że jeno nielicznym się ponoć udaje. Szerokiej drogi...bardzo szerokiej i dłuuuuugiej :)

[miki 19]

gratulacje za dążenie do celu.

Z wiosną zapraszam na szkolenia doszkalające np. california superbike school czy inne

[Asty 34]

Gratuluję Azzazello  szczerze :razz:

[Azzazello 4]

Dzięki - w weekend juz do mnie przyjeżdża - szkoda ze kiepska pogoda ale rundkę i tak musze wykręcić

[WuJot 0]

Azzazello pamiętaj tylko, że uprawnienia uzyskujesz w chwili odebrania nowego plastiku z wydziału komunikacji, a nie w momencie zdania egzaminu. Póki nie pokwitujesz odbioru nowego PJ w urzędzie będziesz jeździł bez uprawnień. Można się zdziwić w razie kontroli drogowej, a policja ma prawo wstrzymać wydanie takiego prawka na np 3lata.

Rundka świerzaka na 160KM motocyklu z zimną oponą to chyba nie do końca rozsądne, ale życzę wiele radości I gratuluję:)

[Groszek 8]

Od pierwszego postu można było podejrzewać, ze nie posłuchasz tych, którzy radzą rozsądek i zimną głowę :)

Nieźle, gratulacje. Sąsiadom szczeny opadną - na pewno.

[Michal-500 0]

Azzazello pamiętaj tylko, że uprawnienia uzyskujesz w chwili odebrania nowego plastiku z wydziału komunikacji, a nie w momencie zdania egzaminu. Póki nie pokwitujesz odbioru nowego PJ w urzędzie będziesz jeździł bez uprawnień. Można się zdziwić w razie kontroli drogowej, a policja ma prawo wstrzymać wydanie takiego prawka na np 3lata.

 

Skąd masz takie dane?

 

Pierwszy raz się spotykam z taką opinią o możliwosci zablokowania PJ o 3 lata w tej sutuacji, z jakiego artykułu to wynika? Ja tam jeździłem jak już widziałem w systemie, że prawo jazdy jest zweryfikowane i się produkuje. Data wydania uprawnień na prawku jest dokładnie taka sama jak ta w systemie, po zweryfikowaniu dokumentu. Mijałem 4 patrole, nawet po akcji "trzeźwy poranek" zaden mnie nie zatrzymał, ale też jeździłem przepisowo. Poprostu liczyłem na to że jak mnie zatrzymają do rutynowej kontroli i sprawdzą w systemie to będą widzieć, że faktcznie prawko mam zdane i zachowają się jak ludzie. Woziłem też ze sobą kwit o zdanym egzaminie i ten z Urzędu komunikacji, żę czekam na dokument. Inaczej chyba by podeszli do kogo kto zdał prawo jazdy i dziduje, a inaczej, do kogo kto się kula 50 km/h bo nie może wytrzymać :) Tak myslałem :). 

A kolegę na szczęscie przed takimi dylematami ustrzeże pogoda.

[WuJot 0]

Info mam co prawda sprzed kilku lat (może się już coś w tej kwestii zmieniło), ale pierwszej ręki. Znam kobietę, której tak własnie policja zablokowała PJ na 3 lata za jazdę bez uprawnień. Zdała egzamin, ale tak strasznie nie mogła się doczekać jazdy własnym autem, że wybrała się na przejażdżkę w koło komina po swojej wsi.. Pech chciał, że nie włączyła świateł i zatrzymali ją do kontroli. Nie miała PJ, ale twierdziła że nie zabrała go z domu. Panowie policjanci nie chcieli jej dawać mandatu za brak uprawnień, więc powiedzieli, że podjadą z nią do domu żeby doniosła PJ. Trudno okazać plastik, którego się jeszcze nie posiada co skutkowało jakimś dużym mandatem i wstrzymaniem PJ na 3 lata. PJ chyba wstrzymał sąd, a nie policja, ale efekt był taki, że dziewczyna odebrała prawko dopiero 3 lata później. 

[Motoricko 9]

Może dostała zakaz prowadzenia pojazdów? Bo za prowadzenie pojazdu bez uprawnień sąd może go orzec.

Ale to byłby strasznie surowy, bo za wykroczenie maksymalny zakaz to właśnie 3 lata.

 

Wytapatalkowałem

Edytowano Listopad 28, 2015 przez Motoricko

[Azzazello 4]

Jeszcze nie wsiadłem

[picek 38]

Nie cykaj usiąść możesz, jeździć tylko nie.

Taki żarcik.

[miki72 1]

Moto mikołaje w całym kraju w niedzielę - masz okazję

Tryb rain + max 2gi bieg i będzie OK :)

[Azzazello 4]

Wczoraj była pierwsza jazda. Wrażenia nawet trudno opisać - szok: przyspieszenie, ryk silnika... 100% adrenaliny. Było fantastycznie. A za 20 minut znowu wsiadam

[Groszek 8]

A teraz spróbuj sobie sam odpowiedzieć na zadane wcześniej pytania. Zwróć też proszę uwagę a punkt 1), który napisałeś, i odpowiedz sobie (nie musisz głośno na forum) - jak długo w tym wytrwasz (a może już minęło?).

 

Czy kompletnym idiotyzmem jest kupowanie takiego motocykla jak Ducati Diavel na start?



Nadmienię od razu



1) nie jestem typem "zapier***acza" - zupełnie wystarczy mi jazda w ruchu miejskim z prędkościami przewidywanymi przez kodeks

2) na początek mam zamiar jeździć przy ograniczeniu mocy do 100KM i kontroli trakcji na najwyższym poziomie

3) motocykl do jazdy po mieście na trasie dom/praca i praca/dom, ewentualnie jakieś krótsze wypady za miasto

4) Moje parametry: 184cm wzrostu i 92 kg wagi (docelowo 85 kg)

5) palenie gumy spod świateł i slalom pomiędzy pasami - nie moja bajka



Czyli generalnie podtatusiały facet któremu się zamarzył czaderski motor :)


Chciałbym się dowiedzieć czy ten motor daje się opanować niedoświadczonemu kierowcy, czy jest bezpieczny, łatwy w kontroli i prowadzeniu

 

 

Ci, co nie jeździli, a zadają podobne pytania, nigdy nie chcą słuchać i nie wierzą. Dopiero jak się człowiek przejedzie, to wie o czym koledzy mówili. A najbardziej jak się przejedzie na własnej d..pie.

Powodzenia. NIe szarżuj, pamiętaj - nie jesteś sam na drodze. Na motocyklu tak, ale na drodze wokół Ciebie są inni ludzie.
Pzdr.

[Azzazello 4]

Na raZie jestem konsekwentny - jeżdzę przepisowo, po mieście, nie przekraczam 70/80 km/h

 

Na obwodnicy rozpędziłem sie do 120 na chwile a potem juz stówka

 

Rozpedzanie sie - spokojnie chociaż w porównaniu do 125 która miałem to i tak kosmiczna różnica

 

Moc ograniczona do 100KM i tak zostanie

[vip3r 0]

nie pamiętam z jakiego jesteś miasta ale w moim przepisowo to 50km/h ;)

 

proszę jeźdź ostrożnie bo bardzo nie chciałbym żeby ten temat miał smutny koniec

 

mój kolega jadąc przepisowo i co prawda autem wjechał w łosia (takiego z rogami normalnego łosia - zwierzę nie żaden pejoratyw) - efekt taki że teraz po 11 miesiącach już jakoś się porusza: (materiał z TV regionalnej: http://olsztyn.tvp.pl/21102953/piekne-k ... cje-kolegi )  za to już koniec pieniędzy na drogą rehabilitację a do sprawności/samodzielności droga jeszcze daleka :(

 

przy okazji jakby ktoś też chciał pomóc to wątek stosowny jest tu: http://porscheclub.pl/forum/post147684.html#p147684  (mam nadzieję że nie naruszam żadnego regulaminiu tym) 

 

 

Niektórych rzeczy nie przewidzisz - zwłaszcza na motocyklu - uważaj na wszystko.

Edytowano Grudzień 9, 2015 przez vip3r