radan0 1 Napisano Kwiecień 9, 2020 (edytowany) Witam wszystkich. Jak się okazuje mam większy problem. Na koniec poprzedniego sezonu scrambler zgasł mi przy opalaniu. Po odpaleniu 2 raz na wyświetlaczu pojawiły się poziome kreski migajace zamiast rzeczywistego przebiegu. W tym tygodniu miałem chwilę pojechałem do serwisu podpiolem go pod kompa texa i próbowali przywrócić przebieg. Po wyłączeniu i włączeniu zapłonu pojawił się przebieg 199999km☺ale jazda. Ponowna próba skasowania tego max przebiegu była niemożliwa komp. Wolał o jakieś hasło. Bardzo proszę pomóżcie. Mam obawy że teraz to już chyba nic się nie da zrobić. W instrukcji wyczytałem że wartość licznika max. Jest zapisana na stałe i w żaden sposób nie jest możliwe przeprowadzenie jego żerowania Edytowano Kwiecień 9, 2020 przez radan0 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cinek78 124 Napisano Kwiecień 10, 2020 Jeszcze napisz na portalu randkowym... Kuźwa - już cały świat wie o tym Waszym liczniku. Wszędzie Wam piszą żeby jechać do ASO lub kogoś ogarniętego , to po stodołach to wozicie... Ręce opadają... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Asty 34 Napisano Kwiecień 10, 2020 Koledzy, o ile mogę tak napisać! Czasy są ciężkie, zrobiło się nerwowo bardzo wszędzie, ale... Po I-sze rodan0 tutaj takie zasady czy, jak wolisz savoir-vivre, że najpierw się witamy a potem pytamy. Po II-gie Cinek78 coś na ten temat wie, tzn., w kwestii tego problemu z licznikiem twoim, więc pewnie wystarczy się pochylić. Taka moja rada w tych czasach. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gizzy 54 Napisano Kwiecień 10, 2020 Pochylić się? O matko i córko! To ja sie zaczne zastanawiać, czy nie trzeba innego mechanika szukać , jak to ma byc warunek serwisu.Wysłane z pośrodku niczego 1 Asty zareagowało na to Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Asty 34 Napisano Kwiecień 10, 2020 (edytowany) gizzy: co masz na myśli,a ?! Ja Cinek78 znam, byłem tam i wiem, że jest solidny, więc nie bardzo "kaman" o co Ci chodzi? Napisałem, żeby nowy członek pochylił się nad problemem i najpierw się przywitał, a potem dopiero pytał, a stwierdzenie, by się "pochylił" nie znaczy, by kogoś całował w stopę co najmniej, a jedynie by się zainteresował, poświęcił uwagę, czas i podjął jakąś decyzję, co do rozwiązania problemu... Widocznie problem już jest znany na wielu forach, a pytający pyta dalej "tu i tam", Mniejsza z tym, bo może źle Ciebie zrozumiałem, jednak Ty postaraj się zrozumieć synonim słowa "pochylić", to inaczej " zainteresować się, szukać informacji dotyczącej rozwiązania problemu", itp. Widoczne nie dla wszystkich jest to zrozumiałe i sorki za przydługi tekst po iluś, ale ciekawy jetem po ilu Ty tak napisałeś Edytowano Kwiecień 10, 2020 przez Asty Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
gizzy 54 Napisano Kwiecień 10, 2020 No się uśmialem do łez :haha i to szczerze. ...jezeli jeden facet (Asty) zapewnia drugiego (radan0), że problem rozwiąze trzeci (Cinek), wystarczy, że się ten drugi pochyli, a jak jeszcze weźmiemy pod uwagę "zaproszenia" do portalu randkowego, które wystosował ten trzeci, to hmm.... :haha :haha Polecam spokojną lekturę w skojarzenia z przymrużeniem oka tym razem :haha PS - a juz na poważnie, to oczywiscie Cinek, kolokwialnie mówiąc, "daje radę" z tymi naszymi włoszczyznami :good Wysłane z pośrodku niczego Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
radan0 1 Napisano Kwiecień 11, 2020 Witam wszystkich bardzo serdecznie, jeżeli brakiem przywitania ktoś poczuł się urażony sorki. Problem rzeczywiście jest nie od dzisiaj. Wielokrotnie szły zapytania na forum, jednak jak widać mało pomogły. Marcin był pomocny, więc skorzystałem z jego rady i motor pojechał do najbliższego w mojej okolicy serwisu. Jak się okazało, serwis zamiast poziomych mrugajacych kresek wstawił mi max. Możliwy przebieg na liczniku i utknął. Byc może rzeczywiście nie powinien mój motor tam wylądować jednak z opisu i pomocy wygladalo że nie jest to poważny problem i komp. Texa sobie z tym poradzi. No cóż stalo się inaczej Mam niezły kawałek drogi do aso i boję się że motor będzie tam musiał zostać na parę dni, dlatego pytam grzacznie jak można sobie lokalnie z tym problemem poradzić, ponieważ wyprawa do aso to znacznie więcej problemów np. Nocleg ewentualny powrót itd. Widzę jednak paru cwaniaków co żyją tym forum tzw twardzieli, którym nigdy nie była potrzebna pomoc. Zazdroszcze wam tak wszechstronnej wiedzy nie posiadam ale nie oznacza, że można po kimś jechać. Jestem użytkownikiem ducata od sierpnia tamtego roku i jest to moje pierwsze moto. Jeżeli chce ktoś coś doradzić to bardzo dziękuje Ci którzy chcą się pośmiać bo nudzi im się e domu też nie krytykuje, no co z jesteśmy tylko ludźmi. 1 martini zareagowało na to Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
cinek78 124 Napisano Kwiecień 11, 2020 Panowie - już na poważnie- wyjaśnię jedną sprawę. Osoba ze scrambler -em z pierwszego postu wałkuje ten temat już od bodaj 2-3 miesięcy. Paradoksalnie jest niemal moim sąsiadem zza miedzy. Nie wiem dlaczego po mojej pierwszej sugestii (na FB) co do usterki i zaproszeniu na serwis już kolejny miesiąc ów osoba szuka pomocy na necie. Co więcej - jedzie do innego serwisu który nie ma nic wspólnego z naszą marką i teraz... ma właściciel dopiero problem. Bo naprawienie pierwszej przypadłości było formalnością, a obecnie tylko ASO tam może soft nowy zapodać. Rozumiem , że moto do mnie nie trafiło, bo może to wynikać ze zwykłej niechęci do mojej osoby i mojego sposobu bycia ( lub innego powodu) , ale skoro kilka osób na FB już mu napisało , że albo ASO, albo ktoś kto w tym siedzi , a człowiek dalej myśli , że naprawi moto po przeczytaniu postu np. 13-latka, to.... niech kupi ryżojada . Tam nie ma problemów i wszelkie naprawy są opisane na necie + filmiki na YT. Żeby było jasne - nic do właściciela scramblera nie mam, nie znam go, a jedynie obserwuje fora, FB i inne . Wszędzie już o tym pisze z uporem maniaka średnio co 2 tyg. wrzucając post z tym zapytaniem... Po prostu nie ogarniam toku myślenia właściciela tego modelu. Biorąc pod uwagę najdroższe rozwiązanie ( ASO) zapłacił by za to max 350zł, tak jak u mnie lub podobnych serwisach ok. 200. Kuźwa - wyjaśni mi ktoś w czym problem? Przecież już na transport z opolskiego do Nysy pewnie więcej wydał... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
matekboss 25 Napisano Kwiecień 11, 2020 2 godziny temu, cinek78 napisał: Panowie - już na poważnie- wyjaśnię jedną sprawę. Osoba ze scrambler -em z pierwszego postu wałkuje ten temat już od bodaj 2-3 miesięcy. Paradoksalnie jest niemal moim sąsiadem zza miedzy. Nie wiem dlaczego po mojej pierwszej sugestii (na FB) co do usterki i zaproszeniu na serwis już kolejny miesiąc ów osoba szuka pomocy na necie. Co więcej - jedzie do innego serwisu który nie ma nic wspólnego z naszą marką i teraz... ma właściciel dopiero problem. Bo naprawienie pierwszej przypadłości było formalnością, a obecnie tylko ASO tam może soft nowy zapodać. Rozumiem , że moto do mnie nie trafiło, bo może to wynikać ze zwykłej niechęci do mojej osoby i mojego sposobu bycia ( lub innego powodu) , ale skoro kilka osób na FB już mu napisało , że albo ASO, albo ktoś kto w tym siedzi , a człowiek dalej myśli , że naprawi moto po przeczytaniu postu np. 13-latka, to.... niech kupi ryżojada . Tam nie ma problemów i wszelkie naprawy są opisane na necie + filmiki na YT. Żeby było jasne - nic do właściciela scramblera nie mam, nie znam go, a jedynie obserwuje fora, FB i inne . Wszędzie już o tym pisze z uporem maniaka średnio co 2 tyg. wrzucając post z tym zapytaniem... Po prostu nie ogarniam toku myślenia właściciela tego modelu. Biorąc pod uwagę najdroższe rozwiązanie ( ASO) zapłacił by za to max 350zł, tak jak u mnie lub podobnych serwisach ok. 200. Kuźwa - wyjaśni mi ktoś w czym problem? Przecież już na transport z opolskiego do Nysy pewnie więcej wydał... Skąpy dwa razy traci. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
miki 19 Napisano Kwiecień 18, 2020 A ja uwielbiam takie telenowele. Dlatego nich się dzieje. Jak zawsze nie chodzi o kasę tylko o podejście do życia Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach